Studium: do planu jeszcze daleko...

Skomentuj (18)

Gdzie powstaną nowe tereny budowlane w gminie Kazimierz? Gdzie wyrosną nowe domy, pensjonaty, nowe osiedla? To wciąż nie jest jeszcze przesądzone. Prace nad studium uwarunkowania przestrzennego trwają. Siódmy rok.

Studium uwarunkowania przestrzennego w nowym kształcie zaproponowanym przez Radę Miejską, która zdecydowała się uwzględnić znaczną większość wniosków mieszkańców o przekształcenie ich działek rolnych na budowlane, nie zostało uzgodnione pozytywnie. Podczas posiedzenia połączonych komisji 28 lutego radni poznali przyczyny decyzji głównych instytucji uzgadniających: Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, Zarządu Województwa Lubelskiego i Lubelskiego Konserwatora Zabytków. Na spotkanie, które miało charakter roboczy, stawiło się również wielu mieszkańców, którzy chcieli dowiedzieć się, czy ich działka jest przewidziana do ewentualnej zabudowy, czy nie. Niektórzy zainteresowani przyjechali nawet ze Szczecina. Nic dziwnego, że sprawa budzi takie zainteresowanie społeczne, skoro chyba po raz pierwszy na taką skalę jest możliwość zmian. W ramach studium proceduje się około tysiąca działek w różnych rejonach gminy.

Nie obyło się bez kontrowersji, zanim jeszcze przystąpiono do prezentacji naniesionych przez te trzy z 30 instytucji uzgadniających kazimierskie studium.

- Od 7 lat walczymy, żeby grunta nasze przekształcić na działki wielorodzinne - mówi Maciej Łacic. - Rada przegłosowała 20 maja ubiegłego roku, że działki będą przekształcone. Tego nie ma niegdzie w żadnym protokóle zapisane. Zniknęło. A okazuje się, że z tych 4 działek 1 działka jest przekształcona. Na jakiej podstawie?

Czy to oznacza, ze niektóre działki nie zostały naniesione na mapę i nie zostały przedstawione do uzgodnień? Będzie to sprawdzone.

- Wbrew zapowiedziom, że projekt studium po naniesieniu poprawek przed wysłaniem do tzw. uzgadniaczy będzie przedstawiony jeszcze raz Radzie w celu zapoznania jej z ostateczną wersją, nie został on ponownie „sczytany” – mówi Janusz Kowalski. – Mieliśmy mieć dostęp do protokołów komisji. Tego też nam nie przedstawiono.

Burmistrz Grzegorz Dunia i tym razem nie wyklucza, że takie spotkanie będzie możliwe, jeżeli radni sobie tego zażyczą, ale zaznacza jednocześnie, że nie można przeciągać sprawy studium w nieskończoność.

Przedstawiciele firmy Budplan, która opracowuje projekt studium dla gminy Kazimierz przedstawili stanowisko głównych instytucji uzgadniających, które wydały decyzje negatywne.

- Projekt, który uzgadnialiśmy na pierwszym etapie, był według nas i instytucji uzgadniających optymalnym pod względem zasięgu terenów budowlanych, które te instytucje uznały. W momencie, kiedy tereny się powiększyły, musieli to przeanalizować sumarycznie, bo ich zadaniem jest ochrona tego terenu, a skala tych zmian jest znaczna.

Na sali wymieniano się uwagami, że łatwiej będzie występować o przekształcenie pojedynczych działek, niż uzgodnić studium w tym kształcie.

- Po to startowałem na radnego tu w Kazimierzu, żeby wyeliminować tego typu sytuacje, że ktoś z zewnątrz kupi działkę rolną, za rok buduje sobie chałupę i wszystko jest Ok – mówi radny Leszek Furtas. – Chciałem, żeby takich numerów nie było.

O przykłady takich przekształceń niedostępnych zwykłym kazimierzakom nie trudno.

- I w starostwie, i w gminie mówiono mi, że nie ma możliwości, żeby ta działka położona nad wąwozem, na skarpie została przekształcona na budowlaną. Mówiono, że to jest działka leśno - składowa, że jedynie mogę tu drzewo złożyć, a nie postawić jakiś budynek – mówi Mariusz Piątek, który tylko dlatego ją sprzedał. Po sprzedaniu – działkę nabyła urzędniczka gminy, okazało się, że można cuda robić – działka została przekształcona. Cud!

Okazało się jednak, że obecnie na mapie przedstawionej przez projektantów przekształcenie tego terenu na budowlany jest już niemożliwe.

Jakie tereny w gminie Kazimierz nie będą mogły być przekształcone na budowlane? O tym wkrótce.

 

Skomentuj


Dodane komentarze (18)

  • minio
    Czy w ciągu mijającej kadencji zdarzyło się coś, co nie napawa Pana dumą?

    - Tu wypływa sprawa Studium Uwarunkowań Zagospodarowania Przestrzennego. Niestety, nie udało się zakończyć prac nad tym projektem. Myślę, że nastąpi to w 2011 roku. I jeszcze słabe kontakty z wyborcami, ale to było spowodowane natłokiem zajęć
  • minio
    Wybory: rozmowa z Grzegorzem Dunią
    2010-12-02, Aktualizacja: 2010-12-03 08:09

    Rozmowa z Grzegorzem Dunią - kandydatem na burmistrza Kazimierza Dolnego.
    skomentuj
    0
    - Co zmieni się w mieście gdy zostanie Pan burmistrzem ?

    - Myślę, że już się dużo zmieniło. Nowe ławki, kosze, remont zamku, wyremontowane drogi, wodociągi. Na wygląd miasteczka niewątpliwie wpływają też piękne iluminacje świąteczne. W ciągu najbliższych lat dalej będziemy realizować projekty już rozpoczęte. Mamy szanse gościć jedną z drużyn na Euro 2012, więc zmiany w samym mieście muszą być skierowane na to wydarzenie.

    - Dwa sporne tematy: Kamieniołom i Wikarówka, jak Pan odniesie się do tych spraw, które podzieliły Kazimierczaków?

    - Odstąpiliśmy od tematu sprzedaży terenu Wikarówki i szukamy optymalnego rozwiązania. Chciałbym, aby służyła celom publicznym, być może mogłaby to być siedziba Towarzystwa Przyjaciół Kazimierza lub zostać przeznaczona na inne cele kulturalne, ale z całą pewnością pozostanie w zasobach miasta. Co do Kamieniołomu, to teren został podzielony. Chcemy tam utworzyć stanowisko dokumentacyjne, wydzielić obszar skarpy. Pozostałą część można będzie zagospodarować w zależności od sytuacji.

    - Czy w ciągu mijającej kadencji zdarzyło się coś, co nie napawa Pana dumą?

    - Tu wypływa sprawa Studium Uwarunkowań Zagospodarowania Przestrzennego. Niestety, nie udało się zakończyć prac nad tym projektem. Myślę, że nastąpi to w 2011 roku. I jeszcze słabe kontakty z wyborcami, ale to było spowodowane natłokiem zajec'
  • minio
    bierność jest i to nie mala jak jest ważny temat to brak zainteresowania a jak pali się knajpa to aż szoku można dostać od chętnych co do pomocy i wejść na stronę tematu
  • jankowalski
    Myślę ,że co do gazety Kazimierskej jest duży sukces ,nie ma na drugiej stronie zdjęcia naszego ukochanego Pana Burmistrza,już się nieraz bałem ,że mi zje śniadanie.Co do spotkania z IUNIG-iem,to wydaje się ,że wymyślono następnego uzgadniacza,tu pijany ma racje.
  • pijany znad Grodarza
    oooooooo. ukazało się.
  • pijany znad Grodarza
    no i zaczyna się. Znowu szlaban. Tyle opisalem się przy czym nikogo nie nazwałem świnią, ani też nikomu nie ubliżyłem.
  • pijany znad Grodarza
    a co uczeni z IUNG ?, bo teraz, przy kolejnych projektach ich zdanie bedzie brane pod uwagę. A więc kolejne 7 lat.
    Uważam, że na łamach poczytnej Gazety Kazimierskiej należy umieścić uzasadnienie Budplanu co do ostatecznie podjetych decyzji. Dlatego w "Kazimierzaku" bo innej formy komunikacji z Burmistrzem nie ma. I tak na marginesie. Kiedy Gazeta Kazimierska przestanie być tubą li tylko peanow na cześć Burmistrza i przychylnych Mu radnych. Gazeta ta jest gazetą Miasta i Gminy.
  • Iwona Okale
    Dlaczego mówimy o bierności mieszkańców przecież ich nikt nie zawiadamiał o komisji,która się odbyła w czwartek a i tak było ponad 30 osób myślę,że ci co mają dostęp do internetu byli, wszyscy są bardzo zainteresowani przekształceniami i chcieli pytać o swoje działki ale nie mogli bo Pan Furtas powiedział,że komisja chciała się dowiedzieć od BUDPLANU jaki jest stan na dzień dzisiejszy no i dowiedzieliśmy się że jest najgorzej jak mogłoby być.Niech rada i władza nie myśli że im się upiecze tak jak odpowiedzi na pytania Pana Mariusza Piątka odnośnie działki Pani urzędniczki odkupionej od niego i radnego Kowalskiego w sprawie zagubionych protokołów s posiedzeń komisji z mieszkańcami to już przekracza wszelkie granice napewno tym razem nie odpuścimy.Mieszkańcy miasta i gminy to nie ciemnogród i biernota napewno nie!
  • pijany znad Grodarza
    To nie tak. Zainteresowani mocno naciskali i wytepowali nawet o indywidualne plany przekształceń. Pół roku SZANOWNA RADA uchwaliła: WSZYSCY albo NIKT. Było to istne SZALEŃSTWO.
    Panie Kowalski. Wnioski składali wszyscy, bez wyjatku w mysl zasady : A NUŻ SIĘ PRZYDA,
  • Janusz Kowalski
    Jestem zszokowany,rzeczywiście nie można oprzeć się wrażeniu,że to co działo się prze dwoma laty wypaliło się i wygasło.Aktywność zainteresowanych zmianami w studium zmalała do tego stopnia,że nawet ludziom ananimowo nie chce się zabrać głosu.To znak dla wszystkich,którzy zmiany w studium przestrzennym odbierają jako swój interes i sami chcą o tym decydować co komu i za ile....
  • za miasta
    jak niszczy się codziennie miasto to larum nie grają.
    TROCHĘ ZASKAKUJE BIERNOŚĆ mieszkańców W SPRAWIE studium,czym to jest spowodowane.
  • Zbigniew
    Ważne, by nie zabetonować tego dzisiejszego, sławnego Kazimierza. Zbyt blisko położona rozbudowa, zakłóci piękno turystyczne miasteczka. Oby nie było, jak w Zakopanem. Już się prawie zabetonowało. Dobrego, przyjaznego miastu planowania, życzę. Patrzcie okiem turysty zwykłego. Nadziani forsą "turyści", to chwilówka.
  • pijany znad Grodarza
    #4 pijany znad Grodarza 2013-03-02 10:00
    Cytuję J.K:

    Czwartkowe spotkanie obnażyło prawdę o zasadach procedowania planowania przestrzennego, a także niekonsekwencje , absolutną dowolność i uznaniowość kazimierskiego magistratu jak też instytucji uzgadniających. Teraz najistotniejsze jest to, aby wymóc od instytucji uzgadniających uzasadnienie swoich decyzji, które są skrajnie odmienne od poprzednich. Aby to zrobić potrzebna jest chęć i dobra wola zarówno ze strony Rady jaki i burmistrza ,a takiej nie ma. Mam jednak nadzieję ,że to się zmieni. Duże nadzieję wiąże (pod warunkiem, że zgodzi się Rada)z pomocą prawna kancelarii prawnej Pani dr. B Krupy specjalizującej się w aspektach prawnych Planowania Przestrzennego. Kancelaria prawna zaoferowała pomoc Radzie Miejskiej w Kazimierzu Dolnym zwracając uwagę, że wiele dotychczasowych działań związanych ze studium było (mówiąc delikatnie) chybionych z punktu widzenia prawnego.


    I o to chodzi. Niech Budoplan ujawni argumentację Uzgadniaczy i wtedy... ? może CBA?
  • Janusz Kowalski
    Czwartkowe spotkanie obnażyło prawdę o zasadach procedowania planowania przestrzennego, a także niekonsekwencje, absolutną dowolność i uznaniowość kazimierskiego magistratu jak też instytucji uzgadniających. Teraz najistotniejsze jest to, aby wymóc od instytucji uzgadniających uzasadnienie swoich decyzji, które są skrajnie odmienne od poprzednich. Aby to zrobić potrzebna jest chęć i dobra wola zarówno ze strony Rady jaki i burmistrza ,a takiej nie ma. Mam jednak nadzieję ,że to się zmieni. Duże nadzieję wiąże (pod warunkiem, że zgodzi się Rada)z pomocą prawna kancelarii prawnej Pani dr. B Krupy specjalizującej się w aspektach prawnych Planowania Przestrzennego. Kancelaria prawna zaoferowała pomoc Radzie Miejskiej w Kazimierzu Dolnym zwracając uwagę, że wiele dotychczasowych działań związanych ze studium było (mówiąc delikatnie) chybionych z punktu widzenia prawnego. Mam nadzieję ,że radni zgodzą się na spotkanie u wysłuchają sugestii.
    Procedura zmian w studium trwa u Nas nieprzerwanie od ponad 7 lat. Projektantem studium jest firma Budplan z Warszawy. W tym czasie ta sama firma, a konkretniej ta sama osoba, Pani Anna Bereś wykonała na terenie Polski skutecznie kilka zmian w Planach, dla dużych ośrodków miejskich.
  • iwona krasucka
    Najgorszy szkodnik w planie zagospodarowania to jaśnie panujący i Żurawski
  • minio
    jak to w życiu bywa Pewien mój kolega powiedział 'Leciał sobie samolot a pilot z niego wysiadł w Warszawie a samolot dalej leci 'tak to jest z naszymi radnymi Nie poradnymi i gdzie sami wylądują bez pilota
  • leszek
    Przeczołgać, upodlić, poniżyć rodowitych mieszkańcow gminy którzy z dziada pradziada uprawiają tutejszą ziemię a nie mogą mieć działek budowlanych. To prawo zastrzeżone jest tylko dla wybrańców wskazanych przez...
  • pijany znad Grodarza
    Panie Macieju Łacic. To tylko 7 lat. Inne narody:"Wojna trzydziestoletnia – konflikt trwający od 23 maja 1618 do 24 października 1648 pomiędzy protestanckimi państwami Rzeszy niemieckiej wspieranymi przez inne państwa europejskie (takie jak Szwecja, Dania, Republika Zjednoczonych Prowincji, Francja) a katolicką dynastią Habsburgów. Mimo że wojna spowodowana była przyczynami natury religijnej, jednym z powodów jej długotrwałości stało się również dążenie mocarstw europejskich (nie tylko protestanckich) do osłabienia potęgi Habsburgów"
    Wytrwałości.

Mapa

Informacje o mieście

Urząd Miasta w Kazimierzu Dolnym


Zobacz także

Najbliższe oferty specjalne

Poniżej znajdziesz listę obiektów gotowych udostępnić miejsca noclegowe dla osób z Ukrainy, szukających schronienia w naszym kraju. Skontaktuj się z właścicielem obiektu i uzgodnij szczegóły....
Długi Weekend majowy 2024 zapowiada się cudownie. Będzie jeszcze lepszy, jeżeli skorzystasz z oferty specjalnej na majówkę.
Pokaż stopkę