Fundusze unijne szansą dla Kazimierza

Skomentuj (85)
Grzegorz Dunia ubiegający się o stanowisko burmistrza Kazimierza Dolnego zgłoszony został przez komitet Wyborczy Nasza Mała Ojczyzna. Uważa, że przy katastrofalnym stanie finansów gminy Kazimierz ratunkiem, umozliwiającym normalne funcjonowanie gminy, mogą być fundusze unijne.

Ma 10 letnie doświadczenie w działalności samorządowej, 7 lat pracował w Urzędzie Miasta w Kazimierzu Dolnym – w tym 3 lata jako pracownik zajmujący się inwestycjami głównie drogowymi, wodno-kanalizacyjnymi, a później przez 4 lata pełnił funkcję zastępcy burmistrza. W tym czasie gmina zrealizowała wiele strategicznych inwestycji jak: modernizacja oczyszczalni ścieków, przebudowa kolektorów sanitarnych znajdujących się w rejonie wału wiślanego, modernizacja pompowni ścieków, przebudowa ul.Senatorskiej, budowa wodociągu w miejscowości Witoszyn, na te i wiele innych inwestycji zrealizownych w czasie jego pracy na stanowisku zastepcy burmistrza gmina pozyskała dofinansowanie między innymi z Banku Światowego, z funduszu przedakcesyjnego PHARE i wielu innych źródeł pochodzenia krajowego. Ogólna suma pozyskanych funduszy w stosunku do wartości zrealizowanych w tym okresie inwestycji to prawie 70%. Osobiście organizował i koordynował prace nad przygotowaniem i uchwaleniem Strategii Rozwoju Miasta i Gminy Kazimierz Dolny.Ma ukończone studia wyższe ukierunkowne na pracę w samorządzie o specjalnościach administracja publiczna, samorząd i polityka lokalna. Aktualnie pracuje w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Lubelskim Oddziale Regionalnym w Lublinie, gdzie zajmuje się funduszami pomocowymi z Unii Europejskiej dla rolników indywidualnych. Przez ostatnie 3 lata był radnym Rady Miejskiej w Kazimierzu Dolnym - wybrany w wyborach uzupełniających.

Co trzeba zmienić w zarządzaniu gminą Kazimierz Dolny?

W pierwszym planie należałoby zadbać o finanse gminy, ponieważ nasz budżet jest dosyć nadwyrężony wieloma inwestycjami. Zaciągnięto zbyt wiele kredytów i to zadłużenie sięga dziś dość niebezpiecznego punktu granicznego, do którego gmina może się zadłużyć. Najgorsze jest to, że na spłaty kredytów i odsetek z tytułu zaciągniętych kredytów zaczyna brakować  dochodów własnych i na ten cel zaciągane są kolejne kredyty. Trzeba mocno postawić na pozyskiwanie funduszy europejskich, dzięki nim nasza gmina ma szanse na szybki rozwój i poprawę warunków życia naszych mieszkańców. Musimy modernizować drogi budować wodociagi i kanalizację, bardziej zadbać o poprawę warunków pracy i nauki w naszych szkołach, zadbać o bezpieczeństwo naszych dzieci i młodzieży. Należy również zmienić organizację pracy Urzędu Miasta, chodzi tu o wyznaczenie osób odpowiedzialnych za przygotowanie wniosków o fundusze unijne, przygotowanych do udzielania informacji zainteresowanym mieszkańcom o możliwościach ubiegania się o pomoc fnansową z Unii Europejskiej, jak również większe zaangażowanie się urzędników w rozwiązywanie problemów naszej gminy. Musimy  postawić też na profesjonalną promocję naszej pięknej ziemi kazimierskiej, współuczestniczyć i wspierać inicjatywy mieszkańców i instytucji między innymi w organizacji imprez i wydarzeń kulturalnych w naszym mieście.

Skąd wziąć pieniądze?

Kazimierz jest miejscowością turystyczną i przyszłość naszej gminy i jej mieszkańców związana jest i będzie z rozwojem turystyki i świadczeniem usług dla turystów. Coraz więcej powstaje kwater, pokoi gościnnych w mieście, a także w okolicach Kazimierza i tutaj - w agroturystyce - widzę dużą szansę dla rejonów wiejskich. Mamy piękne tereny. Dolina Potoku Witoszyńskiego, Albrechtówka, Męćmierz, Cholewianka, Zbędowice i wiele innych pięknie położonych wśród lasów i pól miejscowości. Trudno dziś utrzymać się z rolnictwa, zwłaszcza że na terenie naszej gminy gospodarstwa są nieduże. Trzeba dać więc ludziom jakąś alternatywę. Fundusze europejskie zapewniają pomoc ludziom z terenów wiejskich, którzy chcą pozostać na wsi i nadal uprawiać ziemię. Ważne jest, by jednak zadbali przy tym o pozyskanie dodatkowych źródeł dochodów. Takim właśnie źródłem wydaje mi się świadczenie usług dla turystów. I na to można uzyskać środki unijne. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, gdzie w oddziale regionalnym zajmuję się funduszami pomocowymi z Unii Europejskiej dla rolników indywidualnych, jest właśnie płatnikiem takich funduszy. Trzeba więc pomóc rolnikom po te pieniądze sięgnąć. Inną szansą dla ludności wiejskiej jest dofinansowanie niewielkich zakładów pracy, takich jak warsztaty ślusarskie, samochodowe, stolarskie itp. Unia Europejska daje możliwość pozyskania pieniędzy na remonty czy rozbudowę budynków gospodarskich, które można zaadaptować na prowadzenie działalności tego typu oraz na ich wyposarzenie w odpowiednie maszyny i narzędzia. Chciałbym przy urzędzie miasta stworzyć  komórkę, która zajmowałaby się czuwaniem nad możliwościami pozyskiwania funduszy z UE -  dla gminy na rozwój infrastruktury – na drogi gminne, na wodociągi, na kanalizację – dla rolników indywidualnych- dla naszych przedsiębiorców - organizacji i stowarzyszeń. Teraz tego brakuje. Dlatego, że gmina nie pilnuje spraw związanych z otrzymywaniem funduszy unijnych, straciliśmy w tej kadencji szansę na remont – przebudowę ulicy Krakowskiej, bo złożony w Urzędzie Marszałkowskim, który jest płatnikiem tych funduszy, wniosek, został odrzucony ze względu na błędy. Podobnie wygląda sprawa budowy wodociągów w Rzeczycy i Kolonii Rzeczyca – wniosek złożony w 2005 r. został odrzucony z tego samego powodu. To samo jeśli chodzi o budowę hali sportowej w Bochotnicy. Przez to utraciliśmy wg moich obliczeń – ok. 5 mln zł. A nas nie stać na to, by tracić tą pomoc, po którą inne gminy - takie jak Karczmiska, Wąwolnica czy Wilków – z powodzeniem sięgają. Tak dalej być nie może, zwłaszcza że w najbliższych latach zapowiadane są duże pieniądze z przeznaczeniem na tzw. Ścianę Wschodnią, czyli także na województwo lubelskie.

Budowa obiektów sportowo – rekreacyjnych, inwestycja potrzebna miastu i gminie

Jedną z największych inwestycji w mieście, jest planowana  budowa obiektów sportowo - rekreacyjnych w Kazimierzu. Zaletą tych obiektów jest ich wielofunkcyjność. Oprócz zajęć sportowych - na basenach, na sali gimnastycznej, w siłowni czy w gabinecie odnowy biologicznej mogą się tam odbywać konferencje czy pokazy kinowe – bo sala ma pojemność nawet do 1000 miejsc. W Kazimierzu takie obiekty są potrzebne i jak wykazała analiza  otoczenia rynkowego wykonana przez specjalistyczną firmę, będą zarabiały na własne utrzymania. Prace nad tym zostały rozpoczęte 6 lat temu. Niestety, teraz podczas ostatniej kadencji zostało to znacznie spowolnione, istnieje więc obawa, że projekty mogą się zdezaktualizować. Skąd wziąć środki na budowę tych obiektów? Wspomniana analiza otoczenia rynkowego wykazała, że najlepszą formą realizacji projektu będzie wprowadzenie inwestora prywatnego. Ważne jest jednak, by miasto nie utraciło kontroli nad terenem i nad tym, co na nim powstanie. Bezpieczna formą byłoby wydzierżawienie na okres 20 - 30 lat tego terenu, na którym obiekty rekreacyjne miałyby powstać. Ważne jest, by nasze dzieci i młodzież miały możliwość dostępu do basenu, hali sportowej o dobrych parametrach w czasie zajęć lekcyjnych. Myślę, że w odpowiedniej umowie z inwestorem musimy to bezwarunkowo zastrzec. Projekt budowy basenu powstał po przeprowadzeniu ogólnopolskiego konkursu na opracowanie koncepcji architektoniczno-programowej, taki był wymóg konserwatora zabytków. Lubelski Oddział SARP - u przeprowadził nam ten konkurs, prawdopodobnie był to II pod względem ilości prac, które na niego napłynęły, konkurs w historii oddziału lubelskiego SARP - u. Więcej ofert wpłynęło tylko na konkurs na projekt mauzoleum na Majdanku. Do kazimierskiego konkursu pobrano ponad 100 specyfikacji, wpłynęło około 60 prac, spośród których specjalna komisja składająca się z wysokiej klasy architektów wybrała jako najlepszy obecny projekt, który został doceniony również na wielu innych konkursach w Polsce i za granicą.

Miasto i wieś muszą harmonijnie ze sobą współpracować

Nasza gmina jest gminą miejsko – wiejską. Obejmuje miasto Kazimierz i 14 sołectw. To duży organizm, który musi ze sobą harmonijnie współpracować. Jesteśmy sobie wzajemnie potrzebni – zarówno miastu jest potrzebna wieś, jak i wsi – Kazimierz. Popularność naszej gminy wynika z niezaprzeczalnych walorów Miasteczka – tu mamy zabytki, piękne położenie nad Wisłą, która tworzy pod Kazimierzem najpiękniejszy przełom. Nie możemy stwarzać konkurencji miedzy miastem, a wsią. Wszyscy przecież płacą podatki - rolnicy przede wszystkim z tytułu prowadzenia działalności rolniczej, w mieście w większą część podatków stanowią te związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. Wiadomo, że musimy zadbać o wygląd Kazimierza, bo to miasto jest tym magnesem, który przyciąga turystów. Z kolei Kazimierz ma ograniczoną możliwość wchłaniania tak dużej liczby gości, jaka tu przybywa, zwłaszcza w sezonie. Naszym zadaniem jest to, żeby tą liczbę przybywających do Kazimierza rozśrodkować po całej gminie. Trzeba więc wypromować obszary wiejskie, bo też są piękne, co stwarza możliwość inwestowania i budowania na wsi – tam mogą powstawać pensjonaty czy gospodarstwa świadczące usługi agroturystyczne. Chcę zaznaczyć, że musimy być czujni - nie możemy przeinwestować naszej gminy – nie można przecież zabudować całego jej terenu. Musimy zadbać, by nie utracić jej walorów przyrodniczych i krajobrazowych. 

Skomentuj



Zobacz także

Najbliższe oferty specjalne

Poniżej znajdziesz listę obiektów gotowych udostępnić miejsca noclegowe dla osób z Ukrainy, szukających schronienia w naszym kraju. Skontaktuj się z właścicielem obiektu i uzgodnij szczegóły....
Długi Weekend majowy 2024 zapowiada się cudownie. Będzie jeszcze lepszy, jeżeli skorzystasz z oferty specjalnej na majówkę.
Pokaż stopkę