Aktualności dla "fotoreportaż"

Marzanna utopiona!

Dziś drugi dzień wiosny. Wyglądam za okno, czy się od wczoraj czasem coś zmieniło – ubyło na przykład śniegu, a może zazieleniły się już trawniki? Skąd ten optymizm? Primo: kalendarz przecież pokazuje, że mamy wiosnę, secundo: wczoraj przecież publicznie palono i topiono Marzanny. W Kazimierzu również.

 

W Kazimierzu już wiosna. Tak pokazuje przynajmniej kalendarz. Nawet słońce uśmiecha się przez chmury, łamiąc surową biel śniegu. Jakieś inne oznaki? Przyjdą, jak tylko spłoną i spłyną marzanny…

Przyzwyczailiśmy się do bieli śniegu wokół i mrozu szczypiącego w policzki. Zimowa aura, często słoneczna, wręcz zachęcała do aktywności - spacerów, sanny czy szusowania po stoku i lodowisku. Zimo, nie odchodź!

Słońce wpływa pozytywnie na nasz organizm. Warto więc korzystać z każdej słonecznej chwili. Gdzie jest ich najwięcej? Oczywiście, w Kazimierzu! Fotoreportaż Maksa Skrzeczkowskiego.

Góra Trzech Krzyży usłana ludzkimi ciałami - tego należało się spodziewać.  Jak również tego, ze nie będzie nikogo, kogo wzruszyłby ten widok. Podzielili przecież ich los w innych miejscach… Nastał czas apokalipsy!

W Kazimierzu poza sezonem oddycha się inaczej. I przestrzeń jest inna. Miasteczko niby takie samo, ale nie do końca… Tak widzi je Maks Skrzeczkowski w swoim fotoreportażu „Poranek w Kazimierzu”.

Na pierwszy śnieg czekaliśmy w tym roku wyjątkowo długo. A kiedy w końcu spadł, otulił Kazimierz białą pierzynką, rozświetlając wszystko wokół. Czy to znaczy, że tegoroczne Boże Narodzenie odbędzie się jednak w tonacji bieli? Fotoreportaż Mateusza Stachyry.

Zwykle pusta ulica Cmentarna w dzień Wszystkich Świętych zmienia się w główną arterię Miasteczka. Ludzie idą i idą, niosąc kwiaty i znicze, które zaraz zapłoną na grobach bliskich. I rozmawiają. Śmierć i życie – główne tematy tego czasu. Z przewagą spraw doczesnych. Czy to źle?

Jesień. – Prawdziwi koneserzy i smakosze Kazimierza przyjeżdżają tu na wiosnę i na jesieni – tłumaczy Konrad Bielski w „Spotkaniach z Kazimierzem”. Jaka jest ta jesień kazimierska, że trzeba tu przyjechać koniecznie?  Zapraszamy na fotoreportaż Mateusza Stachyry.

Owoce i warzywa, przetwory, miody, potrawy regionalne, a także wyroby rękodzielnicze prezentowało około 130 wystawców z Kazimierza Dolnego i dość szeroko pojętej okolicy podczas XIV Święta Jesieni w Kazimierzu Dolnym.

Rozpoczął się 45 Ogólnopolski Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym. Kolorowy korowód ludowych śpiewaków i muzyków, tradycyjnie przeszedł spod Kazimierskiego Ośrodka Kultury na Rynek, by tu rozgościć się na dobre.

Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej potocznie nazywana jest Bożym Ciałem. Tego dnia, już od 700 lat, po ulicach polskich wsi i miast chodzą uroczyste procesje. W Kazimierzu Dolnym również.

W Kazimierzu podczas długiego weekendu brakowało tylko słońca. Poza tym – było… wszystko. Naprawdę. Nie wierzycie? Fotoreportaż Mateusza Stachyry.

Najstarszą wzmianką o śmigusie - dyngusie jest uchwała synodu diecezji poznańskiej z 1420 r. "Dingus prohibetur". Zabraniała ona "do wody ciągnąć, bo swawole i dręczenie takie nie odbywają się bez grzechu śmiertelnego i obrazy imienia Boskiego". Od tamtej pory minęło blisko sześć wieków. Jak wyglądał Lany Poniedziałek 2011? Fotoreportaż Mateusza Stachyry.

Przed bramą Fary stoi odziany w purpurę Poncjusz Piłat. Niżej Chrystus w asyście dwóch żołnierzy rzymskich. Dłoń namiestnika Cezara podnosi się w górę, by rzymskim gestem wydać wyrok na więźnia. Zastyga jakby w zawahaniu. Ale po chwili opada, by znów dopełniła się historia, która swój początek miała ponad dwa tysiące lat temu. Tak zaczyna się Droga Krzyżowa w Kazimierzu.

Trwa remont kazimierskiej Fary. Wnętrze kościoła wypełnia las rusztowań, na których obecnie konserwatorzy pracują nad renowacją sklepienia. To pierwszy remont na tak dużą skalę od 400 lat.

Rąblów, Celejów, Parchatka i wreszcie długo oczekiwany Kazimierz. W najbliższej okolicy nadwiślańskiego Miasteczka działają obecnie 4 stacje narciarskie. Miłośnicy białego szaleństwa mają więc w czym wybierać, a zima im sprzyja. Fotoreportaż Mateusza Stachyry.

Na dworze ujemne temperatury Śnieg w słońcu aż skrzy się w mroźnym powietrzu. Gałęzie drzew po kolejnych opadach uginają się pod ciężarem białego puchu, a czasami prężą się dumnie przyodziane w koronki szronu. Nic dziwnego, że mówią na nią królowa Zima. To sroga, potężna a jednocześnie piękna Pani.

Kazimierski Rynek w grudniowy weekend wcale nie musi być pusty. Wiedzą o tym wszyscy Ci, którzy w nadwiślańskim Miasteczku gościli na IV Kazimierskim Jarmarku Świątecznym.

Życie jest snem krótkim mówi głos z prawej strony

życie snem krótkim wtóruje ze smutkiem

głos lewy przyciszony

życie snem krótkim to trzeci nieodgadniony

(Józef Czechowicz Ballada z tamtej strony)

Pokaż stopkę