Po dziadowsku po raz drugi

Skomentuj (8)

Przedwczesne okazały się plotki o skończeniu kariery Dziadów Kazimierskich. Lokalna grupa powróciła z okazji Kazimiernikejszyn i to w wielkim stylu, prezentując pierwszego dnia festiwalu swoją nową płytę.

Jeszcze kilka miesięcy temu przeżywali kryzys. Zaprzestali nagrywania nowych utworów, a dalsze istnienie kapeli stało pod ogromnym znakiem zapytania. Mieszkańcy pytali o to, czy jeszcze zagrają koncert, internauci z kolei zamieszczali na portalach społecznościowych apele z żądaniem ich powrotu. Dziady Kazimierskie, cieszące się dużą popularnością wśród mieszkańców Kazimierza, na trwałe wpisały się w kulturowy krajobraz Miasteczka. Nic dziwnego, że ich powrót był oczekiwany z utęsknieniem. W końcu nastąpił, a grupa powróciła bogatsza o nowe doświadczenia i dojrzalsza, co można usłyszeć na jej nowym krążku zatytułowanym „Jadziwgębęgwizdaj”, czyli tak samo jak jeden z palindromów Pana Johna.

- Część piosenek powstała jeszcze przed kryzysem w naszym zespole, jego pierwsze przejawy pojawiły się w czasie nagrań. Po tym, jak stwierdziliśmy, że wszystko jest już oczyszczone i pogodzone, to dograliśmy ostatnie trzy numery w Mięćmierzu, na początku czerwca – mówi wokalista i autor tekstów Dziadów Kazimierskich Włodek Dembowski. – Są to na pewno dojrzalsze teksty, nie mówiące tylko o imprezowaniu w Kazimierzu, ale również o legendach kazimierskich czy baśniach, a niektóre z nich też mają zapędy filozoficzne. A do tego jest ona rootsowo-bluesowa w formie nagrania. Poprzednia płyta była delikatniejsza, ta jest z przytupem.
 
Na premierze płyty, która odbyła się w czwartkowy wieczór w Rynkowej, pojawili się sympatycy zespołu, mieszkańcy, a także uczestnicy festiwalu Kazimiernikejszyn. Ich rozmowom towarzyszyły piosenki z nowej płyty, które można było usłyszeć wewnątrz kawiarni i w jej ogródku.

Nowa płyta składa się z 10 utworów. Usłyszymy na niej znane już hity jak „Tybetanko”, „Palindromy” czy „Kazimierska OSP” jak i zupełnie nowe piosenki. Każda z nich tworzy niepowtarzalny klimat i sprawia, że „Jadziwgębęgwizdaj” chce się słuchać bez końca. Płyty będzie można nabyć jeszcze w trakcie Kazimiernikejszyn. A po zakończeniu festiwalu ruszą prace nad nowym krążkiem, bo jak zapowiada Włodek Dembowski, na dwóch krążkach Dziady na pewno się nie zatrzymają!

 

Tekst i foto: Katarzyna Gurmińska

 

Skomentuj


Dodane komentarze (8)

  • lina polina
    nie są z Kazimierz ale go uwielbiają
  • Angelo Niksa
    dla mnie w Kazimiernikejszyn również brakuje autentyczności...niestety... choć pomysł bardzo zacny...
  • Renata Radziska
    jak najabrdziej popieram jakiekolwiek działania artystyczne.. natomiast Kazimiernikejszyn jest dla mnie bardzo "nadętą" imprezą pod eko-hipsta terror warszawkę, a paprodziad mieni sie jak Kazimierski Owsiak, byłam już 2 raz na kazimiernikejszyn i stopień wykolejenia niektórych eventów.. jest kosmiczny, bardzo sztuczne i naciagane.. i tak jakby nie istnaił pieniądz a istnieje i nie każdy dostał honorarium.. żeby nie było nie jestem PISiorem ani disco-polowcem, moje odczucie o Kazimiernikejszyn jest z roku na rok coraz gorsze, jest udumane, udziwnione, .... impreza robiona pod pewien podmiot gospodarczy - warszawkę...takie jest moje zdanie... hipsterstwo aż w oczy paliło
  • kazimierski duch
    Taaa pochodzą ....... jak przyjadą do pochodzą po wąwozach
  • Smok Wawelski
    Król Kazimierz też nie pochodził z Kazimierza, a jednak wszystko "funkcjonirt"! :)
  • Kazimierzanka
    Czy te dziady na pewno pochodzą z Kazimierza? Czy to chwyt marketingowy?
  • Jadwiga
    Jestem u znajomych w Kazimierzu. Wysłuchałam kilku utworów Dziadów i już jestem ich fanką. To wielki skarb , taki zespół w miasteczku.
  • Gosia
    Jak Kazimierz długi , szeroki i obszerny , wiadomo, że DZIADY KAZIMIERSKIE - były i muszą być !!!!

Zobacz także

Najbliższe oferty specjalne

Poniżej znajdziesz listę obiektów gotowych udostępnić miejsca noclegowe dla osób z Ukrainy, szukających schronienia w naszym kraju. Skontaktuj się z właścicielem obiektu i uzgodnij szczegóły....
To osoby tworzą świąteczną atmosferę. Jest tyle pięknych miejsce w Polsce, gdzie można spędzić Święta Wielkanocne 2024. Sprawdź listę obiektów, które przygotowały na ten czas ofertę specjalną.
Pokaż stopkę