XI Lato Filmów w ... Toruniu?

Skomentuj (40)
Jak podaje oficjalny serwis internetowy Urzędu Miasta w Toruniu - w konkursie na realizację w Toruniu w latach 2005–2007 cyklicznej imprezy filmowej o zasięgu międzynarodowym złożyło swoją ofertę między innymi Biuro Promocji i Mediów Filmar z Warszawy – organizator Festiwalu Filmowego "Lato Filmów" w Kazimierzu Dolnym. Czyżby to miało oznaczać, że X jubileuszowy festiwal był w Kazimierzu ostatnim?...
Efektem konkursu ogłoszonego przez władze miasta Torunia ma być stworzenie tam imprezy filmowej o zasięgu międzynarodowym, której ranga pozwoli na wpisanie jej do kalendarza stałych wydarzeń kulturalnych miasta i regionu. Na finansowanie tego zadania Toruń zamierza przeznaczyć kwotę 250 tysięcy złotych rocznie. To dawne miasto wojewódzkie stanowi ogromną konkurencję dla Kazimierza, który nawet nie jest współorganizatorem "Lata Filmów".

Ostateczna decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła – na razie władze Torunia zapoznały się z ofertami kandydatów. Na początku września planowane jest jeszcze spotkanie z przedstawicielami obu oferentów - Konkurentem Filmaru w tym konkursie jest jedynie Stowarzyszenie Filmforum z Poznania.

Na razie Filmar nie chce komentować swojej decyzji ani tego, czy festiwal filmowy z Kazimierza wyjedzie, zaznaczając, że – kiedy tylko podjęte zostaną konkretne ustalenia – wyda stosowne oświadczenie w tej sprawie. Czy sprawdzą się zatem rozpowszechniane jeszcze w czasie trwania tegorocznego festiwalu plotki o przeniesieniu "Lata Filmów" w inne miejsce – okaże się już wkrótce…

Skomentuj


Dodane komentarze (40)

  • leo (gość)
    Czy Kazimierz jest ZA MAŁO piękny, aby trzeba go było "upiększać" festiwalem? Chyba raczej nie. Problem ma też inny aspekt. Festiwal nie trwa przez cały rok. Otóż jego zwolennicy nastawiają się na to, że w tym czasie nie będzie przyjeżdżać do Kazimierza OKREŚLONY TYP GOŚCI. Za to będą inni. Tak się dziwnie składa, że zasobniejsi. Powstaje pytanie: czy w ten sposób, na czas trwania imprezy, Kazimierz jest jeszcze Kazimierzem, czy raczej zamienia się W ZWYKŁE WARSZAWSKIE BLOKOWISKO? To jest rzecz oczywiście do dyskusji. Chcę tylko zwrócić uwagę, że styl, charakter, kulturowa wartość miejscowości to nie tylko wysprzątane ulice i zaułki, ale i SONOSFERA - przestrzeń dźwiękowa, która w Polsce jest chroniona jakbyśmy mieszkali w jakimś dzikim buszu neoidustrialnym a nie w Unii Europejskiej.
  • ewcia
    Czy komus sie poprzestawiało w główce??!! Lato filmów w toruniu?? To jakaś kpina!! Maja kopernika a od "lata filmów" prosze sie odczepic!! To jest skandal!!! Kazimierz od 10 lat ściaga turystów i wielu przyjezdza tu właśnie na festiwal z reszta nie wyobrazam sobie ze nie mogłabym na małym rynku usiąść na karimacie czy kocu i obejrzeć filmu!! Toruń zadzrości Kazimierzowi festiwalu!! Nie mozna ot tak nie pytając nas-widzów przenieść festiwalu do Torunia. To nie fair!! Jestesmy w koncu z Wami od kilku lat juz!!!
  • easy
    JA BYM SIĘ TAK NIE GORĄCZKOWAŁ, BO LATO FILMÓW TO NIE TYLKO SENTYMENTALNE I UCZUCIOWE ZWIĄZKI Z KAZIMIERZEM, ALE PRZEDE WSZYSTKIM RZESZA SPONSORÓW.
    JAK SŁYSZĘ ZARZĄD MIASTA TORUNIA ODROBIŁ TE LEKCJE KTÓRYCH NIE ODROBIŁY WŁADZE KAZIMIERZE I CHCE POMÓC (KUPIĆ) DOTACJĄ 250TYS.PLN ATRAKCYJNY FESTIAL DLA "DRETWEGO" JAK ZAUWAŻYLIŚCIE TORUNIA.
    GENERALNIE TO SPRAWA SIE ROZBIJA O TO CO POWIE TVP,BIG-MILENIUM I POZOSTALI MOŻNI SPNSORZY DOTYCHCZASOWEJ IMPREZY...TE 250TYS.PLN SĄ DO PRZEBICIA DOBRZE UDOKUMENTOWANYM WNIOSKIEM O DOFINANSOWANIE Z EU NA ZNANĄ I CYKLICZNA IMPREZĘ...
  • małgosiek (gość)
    kto wogóle wymyslił coś tak strasznego!!!jak mozna zepsuć taką wspaniałą impreze.... jestem strasznie zawiedziona :-< to milutkie miasteczko całe zyło przecież tym festiwalem i to właśnie było takie niezwykłe w tym wszystkim,a watpie żeby w toruniu miało miejsce coś podobnego...
  • IVA (gość)
    P.S Toruń nie jest brzydki tylko taki jakiś drętwy!!!
  • IVA (gość)
    NIEEEEEE!!!!!!!!!Nie wyrażam zgody !!!!!!Poprostu tak być nie może!!!! Jeśli w Torunu to moja stopa tam nie postanie!!!!!!!!
  • IVA (gość)
    NIEEEEEE!!!!!!!!!Nie wyrażam zgody !!!!!!Poprostu tak być nie może!!!! Jeśli w Torunu to moja stopa tam nie postanie!!!!!!!!
  • sułek (gość)
    Festiwalu nie będzie, bo arogancja tych, którzy mają władzę w miasteczku iwojewództwie jest wręcz niesamowita! Zapraszam do lektury dzisiejszego Dziennika Wschodniego i wypowiedzi pani Agnieszki Kowal, która jest Członkiem Zarządu Województwa Lubelskiego odpowiedzialnym za (!) kulturę. Nie jest za to odpowiedzialna za kulturę swoich wypowiedzi (najwyraźniej). Wiadomo że nie wszyscy są zadowoleni z tych złych stron festiwalu, ale czy on naprawdę taki straszny? Dla niektórych firm w tym mieście to czy festiwal będzie - to istne być, albo nie być - zobaczycie. Co do sprzątania to z tego co wiem miasto nawet nie było w stanie zasponsorować ich wywozu i pobrało 10 tyś. z tego tytułu. Pewnie, nabrudzili - niech płacą! Można to porównać do sytuacji, kiedy gość przynosi nam prezent, a my zamiast słowa,, dziękuję" dajemy mu szczotę do ręki. Pewnie, że nie ma co płakać, ale jednak mi szkoda tego festiwalu...
  • tubylec (gość)
    już teraz słysze płacz narzekających kazimierzaków, po ewentualnym przeniesieniu festiwalu do Torunia
    że dochody spadły i że wcale tak źle nie było
    jestem za festiwalem w Kazimierzu!!!
  • max (gość)
    Duże Brawa Leo !!!!!!
    Podpisuję się pod tym co napisałeś plus jeszcze jedno zdanie -może Ci , co tak im się podoba przebieg Festiwalu w Kazimierzu , posprzatają Kazimierz po swojej wizycie w czasie Festiwalu - to zmienią zdanie . Co innego jest przyjechać , "zabalować" i wyjechać a co innego żyć i funkcjonować w mieście , w którym strach wyjść na ulicę bo towarzystwo kinomaniaków przeżywa uniesienia filmowe w specyficzny sposób . Z pewnością władze Torunia lepiej sobie poradzę z organizacją takiej imprezy.
  • leo
    Pomysł z przeniesieniem Festiwalu nie jest głupi. Dobra niegdyś idea, tak jak wiele rzeczy w Polsce, popsuła się w trakcie realizacji. Nie można oddzielać faktu istnienia Festiwalu od zjawisk obyczajowych, które jemu towarzyszą, a które mogą nie przeszkadzać ludziom gruboskórnym. Natomiast jeżeli ktoś ma normalną wrażliwość, to nigdy się nie pogodzi z hałasem, stylem, który narzucają źle wychowani ludzie każdego wieku i statusu. Otóż tak. Filmowe lato może być wszędzie a Kazimierz mamy jeden. Jeżeli nie można zapanować nad negatywnymi zjawiskami, które towarzyszą Festiwalowi, to nie ma nad czym lać krokodylich łez. Kazimierz i bez festiwalu dobrze prosperuje w sezonie. Miejsce takiej imprezy jest albo w dużym mieście, albo w odludnej okolicy!
  • Karol (gość)
    Ciekawe co na to Kazimierzacy? Ja jestem za festiwalem w KAZIMIERZU!
  • zbyszek (gość)
    ciekawe co na to władze Kazimierza ??
  • Natalia z mazur (gość)
    nie!!!!!! absolutnie ! tak być niemoże!!:) w toruniu jest brzydko:P a Kazimierz ma swój piękny urok... to nie bedzie to samo!!!!!
  • RAF (gość)
    JEŻELI FESTIWAL Z KAZIMIERZA WYJEDZIE DO TORUNIA TO JA I WIELU -WIELU INNYCH SOBIE GO DARUJEMY Z PRZYKROŚCIĄ!-NIE TEN KLIMAT!!!
  • BAART
    Filmar do Torunia a do Kazimierza niech wróci Gutek Film
  • kinomaniak (gość)
    zwolennicy festiwalu - wpisujcie się!!!!!
  • Kasia (gość)
    NIIIIIIIIIEEEEEEEEEEEEEEEEE!!! To będzie katastrofa!!! Festiwal miał urok w dużej mierze dziękii uroczemu Kazimierzowi!!! Uwielbiam to miasto i tą imprezę i nie wyobrażam sobie że "Lato Filmów" może być zorganizowane gdzie indziej!!!! Nie róbcie nam tego!!!
  • n (gość)
    nie wyobrazam sobie Lata Filmow w innym miescie...to juz nie bedzie to samo...:(
  • mieszkaniec (gość)
    nie przenoście nam Lata do Torunia !!

Zobacz także

Najbliższe oferty specjalne

Poniżej znajdziesz listę obiektów gotowych udostępnić miejsca noclegowe dla osób z Ukrainy, szukających schronienia w naszym kraju. Skontaktuj się z właścicielem obiektu i uzgodnij szczegóły....
Długi Weekend majowy 2024 zapowiada się cudownie. Będzie jeszcze lepszy, jeżeli skorzystasz z oferty specjalnej na majówkę.
Pokaż stopkę