Chorągwie, feretrony i deszcz kwiatów. Procesja Bożego Ciała do czterch ołtarzy przeszła uliczkami Miasteczka jak zwykle - w upale. Fotoreportaż.

Przy pięknej słonecznej pogodzie uliczkami Kazimierza przeszła uroczysta procesja Bożego Ciała. Spod czterech ołtarzy popłynęła modlitwa – deklaracja katolickiej wiary.

Mszą świetą i procesją eucharystyczną do czterech ołtarzy wokół Fary  zakończyły się obchody uroczystości Bożego Ciała. Foto i wideoreportaż naszego Czytelnika Marka Kowalskiego.

Boże Ciało, czyli Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa. Tradycyjnie, jak co roku, ulicami Kazimierza Dolnego przeszła uroczysta procesja eucharystyczna.

Tradycyjnie, w Boże Ciało ulicami Kazimierza Dolnego przeszła uroczysta procesja. Uczestniczyli w niej mieszkańcy gminy, ale także turyści. Dzieci i dorośli. Tłum ludzi oddających cześć Chrystusowi.

Procesja Bożego Ciała to wyraz przynależności do Kościoła Katolickiego. To rodzaj Credo wyrażonego kwiatami. Fotoreportaż.

Drugi długi weekend majowy albo – jak kto woli – pierwszy długi weekend czerwcowy będzie w tym roku naprawdę wyjątkowy. Wszystkie kwiaty z okolicznych ogrodów, łąk i pól na Boże Ciało zasypią kazimierskie ulice. Taki kwietny początek może wróżyć tylko udany pobyt w Kazimierzu.  Zapraszamy. IMPREZY NA WEEKEND.

Ostatnie lata były dość ubogie w długie weekendy, dlatego ten nadchodzący 2012 rok powinien nas mile zaskoczyć. Wolnych dni będzie sporo, a wszystko to zawdzięczamy temu, iż luty mieć będzie w 2012 roku 29 dni.

Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej potocznie nazywana jest Bożym Ciałem. Tego dnia, już od 700 lat, po ulicach polskich wsi i miast chodzą uroczyste procesje. W Kazimierzu Dolnym również.

Przed nami jeden z długich weekendów – długi weekend czerwcowy. Spędzony w Kazimierzu Dolnym, będzie podwójnie udany, bo splata się z Festiwalem Kapel i Śpiewaków Ludowych .

Jak zwykle tłumy przeszły ulicami Kazimierza z procesją Bożego Ciała, zatrzymując się kolejno przy czterech ołtarzach. Tak w Miasteczku rozpoczął się długi weekend. Fotoreportaż Mateusza Stachyry.