Stop! Żaba na drodze!

Skomentuj (8)
Rozpoczyna się okres migracji żab i ropuch w kierunku zbiorników wodnych. W Kazimierzu płazy kierują się na gody w stronę Wisły, a podczas takiej wędrówki narażone są na śmiertelne niebezpieczeństwo. Żeby dojść do rzeki muszą pokonać nie tylko drogę asfaltową na wale przeciwpowodziowym, ale i dodatkowo murek, tzw. parapet. Jest to przeszkoda nie do pokonania dla tych zwierząt – znaczna ich część ginie już pod kołami aut.
Problem ochrony płazów na terenie Kazimierza jest więc złożony. Zarząd Zespołu Lubelskich Parków Krajobrazowych jeszcze podczas opiniowania planów modernizacji wału przeciwpowodziowego zwracał uwagę na sprawę murku. Efektem tego jest jego brak w niektórych miejscach na wale, miedzy innymi na wysokości spichlerzy przy ulicy Puławskiej.

Zarząd zwracał się również do szkół – w akcję przenoszenia żab włączyły się dzieci ze szkoły podstawowej.
- Ale to niej jest praca dla dzieci, zwłaszcza na wałodrodze, gdzie jest duży ruch i takie działania byłyby zbyt niebezpieczne. – mówi pan Andrzej Pawłowski, geograf.
Jedynym wyjściem jest ustawienie przy jezdni specjalnych płotków, które skierują żaby do przepustów pod drogą, a tamtędy już zwierzęta docierałyby do miejsc godowych. Pod ulicą Puławską nie ma jednak przepustów, gdyż jest to wał przeciwpowodziowy. Kilka przepustów jest pod drogą bliżej Bochotnicy, ale są one niedrożne.
- Rozmawialiśmy już o tym z Zarządem Dróg w Puławach, który zobowiązał się do ich udrożnienia – mówi pan Jacek Lis – pracownik parku, biolog.

Tę kwestię można rozwiązać także inaczej – płotki mogą kierować płazy do ustawianych co 15 m wiaderek, które trzeba by opróżniać dwa – trzy razy dziennie, przenosząc żaby do miejsc rozrodczych, a potem z powrotem. Kto miałby to jednak robić - nie wiadomo…

Oprócz kłopotów z przenoszeniem płazów do rzeki jest jeszcze problem z samą instalacją wiaderek i płotków – nie mogą one być stawiane bliżej niż 120 – 150 cm od drogi. A jak wiadomo pobocze przy Puławskiej jest dużo węższe. Brak nawet pobocza dla ruchu pieszego. W stawianiu instalacji przeszkadzają również wjazdy do bram, więc ciąg płotków należałoby przerywać, co zupełnie mija się z celem… Poza tym koszty takiej inwestycji są ogromne – metr płotka kosztuje ok. 30 zł, – zatem całość wyniosłaby ok. 30 000 zł. Należy także brać pod uwagę ewentualność kradzieży – takie przypadki są, niestety. rozpowszechnione.
- Zamierzamy jednak w przyszłym roku postawić takie płotki w Kazimierzu, tam, gdzie to będzie możliwe. Płazy są przecież pod ochroną gatunkową. Są też ważnym składnikiem ekosystemu. – dodaje inny pracownik Zarządu Parków, pan Paweł Maj.- W tej chwili zobowiązaliśmy Zarząd Dróg od ustawienia znaków ostrzegawczych, żeby kierowcy wiedzieli, że jest migracja żab i żeby uważali, choć zdajemy sobie sprawę z niewielkiej skuteczności tego posunięcia. Ale to jest na razie jedyna rzecz, którą możemy zrobić.

Na tym jednak nie koniec. Zarząd Lubelskich Parków Krajobrazowych zwrócił się także do gimnazjum z prośbą o przeprowadzenie doraźnych akcji przenoszenia płazów przez betonowy parapet wzdłuż ciągu pieszego między przystanią turystyczną a Domem Turysty PTTK. Spotkało się to ze zrozumieniem dyrekcji szkoły i takie działania są prowadzone już w tym sezonie.

Skomentuj



Zobacz także

Najbliższe oferty specjalne

Poniżej znajdziesz listę obiektów gotowych udostępnić miejsca noclegowe dla osób z Ukrainy, szukających schronienia w naszym kraju. Skontaktuj się z właścicielem obiektu i uzgodnij szczegóły....
Długi Weekend majowy 2024 zapowiada się cudownie. Będzie jeszcze lepszy, jeżeli skorzystasz z oferty specjalnej na majówkę.
Pokaż stopkę