Rajd Adalbertowy, czyli Wojciechowy

Skomentuj (1)
Już po raz szesnasty miłośnicy turystyki pieszej 24 kwietnia br. wyruszyli na trasy Kazimierskiego Parku Krajobrazowego w ramach Rajdu Adalbertowego organizowanego tradycyjnie w dzień świętego Wojciecha przez Klub Przewodników Miejskich i Terenowych PTTK, Polskie Towarzystwo Turystyczno - Krajoznawcze Oddział w Kazimierzu Dolnym oraz Zarząd Zespołu Lubelskich Parków Krajobrazowych.

W tym roku jak zwykle przygotowano dwie trasy. Pierwsza wiodła z Końskowoli, przez Starą Wieś, Skowieszyn, Las Stocki, Okręglicę, gdzie zapalono znicze pod pomnikiem upamiętniającym zwycięską bitwę ludzi Orlika z oddziałami NKWD i UB, Wierzchoniów, Góry do Kazimierza Dolnego. Uczestnicy rajdy wędrowali trasą, którą można zaliczyć do najciekawszych i najpiękniejszych w historii tej imprezy, pod opieką Ryszarda Bałabucha i Gerarda Potakiewicza. Druga, która swój początek miała na dziedzińcu pałacu Czartoryskich w Puławach, prowadziła przez Zbędowice, Bochotnicę, Góry, także do Kazimierza. Na tej trasie przewodzili Andrzej Pawłowski i Stefan Krzewiński - najstarszy uczestnik wyprawy, który mimo swoich ukończonych osiemnastu lat (czytaj wspak - jak sam żartował) utrzymuje świetną formę właśnie dzięki ruchowi fizycznemu - codziennej jeździe na rowerze i turystyce pieszej, zwłaszcza górskiej. Kierownikiem głównym był Tomasz Nadolski. Jeszcze przed wyjściem na trasę zapalono znicze przed tablicami upamiętniającymi bohaterami bitwy warszawskiej wojny 1920 r. oraz Krystynę Krahelską, żołnierza powstania warszawskiego, autorkę popularnej pieśni "Hej, chłopcy...". Później na szlaku odwiedzono inne miejsca związane z Czartoryskimi poza Puławami - miejsce, gdzie z inicjatywy Izabeli Czartoryskiej powstała słynna Samotnia, do której prowadziły drewniany mostek nad wąwozem, oraz parchacką Górę Trzech Krzyży, upamiętniającą wychowankę księżnej, przedwcześnie zmarłą hrabinę Kicką.

Historia, obok piękna przyrody i krajobrazu Kazimierskiego Parku Krajobrazowego, nieodłącznie towarzyszy kazimierskiemu rajdowi. W tym roku był on okazją do uczczenia kilku ważnych dat: 60 - tej rocznicy zakończenia II wojny światowej, 680 - tej rocznicy istnienia parafii świętego Jana Chrzciciela i świętego Bartłomieja w Kazimierzu Dolnym oraz 390 rocznicy powstania kazimierskich kamienic Przybyłowskich.

Pogoda zdawało się - sprzyjała uczestnikom rajdu - kiedy wychodzili bezchmurne niebo i słońce zapowiadało piękny dzień. Kwiecień plecień jednak dał znać o swoich prawach już w Parchatce, gdzie rajdowiczów zaskoczył gwałtowny śnieg z deszczem i śryż,dając się porządnie we znaki. Mimo to cała prawie 300 - osobowa grupa uczestników imprezy, głównie dzieci, w tym sześcioletnich piechurów z Wilkowa, i młodzieży, uczestniczyła w ognisku na kazimierskim zamku i w części konkursowej, gdzie zwycięzcom wręczono nagrody ufundowane przez proboszcza Fary.

Celem Rajdu Adalbertowego, który przekroczył już granice regionu, gdyż uczestniczyli w nim młodzi turyści z Kielc i Chełma, jest popularyzacja turystyki pieszej jako doskonałej czynnej formie wypoczynku, która jest dostępna dal wszystkich, bo jest tania i nie wymaga ani specjalistycznego sprzętu, ani wielkiej sprawności fizycznej. Wszystkim udało się pokonać16 kilometrowe trasy, co zwłaszcza dla dzieci jest swoistym rekordem życiowym.

Na pewno spotkamy się na ścieżkach Kazimierskiego Parku Krajobrazowego za rok!

Skomentuj


Dodane komentarze (1)


Zobacz także

Najbliższe oferty specjalne

Poniżej znajdziesz listę obiektów gotowych udostępnić miejsca noclegowe dla osób z Ukrainy, szukających schronienia w naszym kraju. Skontaktuj się z właścicielem obiektu i uzgodnij szczegóły....
Długi Weekend majowy 2024 zapowiada się cudownie. Będzie jeszcze lepszy, jeżeli skorzystasz z oferty specjalnej na majówkę.
Pokaż stopkę