Nazwą Badchenes, pochodzącą z języka jidysz i oznaczającą weselnego grajka zabawiającego gości swoją muzyką i żartem, młodzi muzycy nawiązują do klezmerskiej tradycji.
W skład zespołu wchodzą klezmerzy - podobnie jak chłopcy z Freilachu - związani z Państwową Ogólnokształcącą Szkołą Muzyczną I i II Stopnia im. K. Lipińskiego w Lublinie. Jednak Badchenes mimo, że gra tradycyjną muzykę klezmerską, ma zupełnie inne brzmienie niż Freilach - tworzą go saksofon, altówka, jak wspomnienie klezmerskich skrzypiec, klarnet i akordeon. Inna jest także aranżacja utworów.
Dla większości młodych członków tej formacji klezmerskiej przygoda z Badchenes to nowe doświadczenie - dotąd raczej grali muzykę poważną - kilku z nich ma za sobą wiele koncertów w różnych zespołach muzyki poważnej. Traktują to jako rozrywkę, odskocznię od dnia codziennego.
Sobotni koncert był debiutem Badchenes w Kazimierzu. Będzie ich można jeszcze posłuchać nie raz - w Knajpie u Fryzjera muzyka klezmerska, jak widać i słychać - rozgościła się na dobre!
Skład zespołu:
Maksymilian Młynek - saksofon altowy
Damian Szymczak - klarnet
Igor Michalski - altówka
Radek Stolarczyk - akordeon
Skomentuj
Dodane komentarze (34)
- 
        
                            
                    
        Soko gracie. Mam nadzieje że bede mógł kupić wasza płytę w przyszłosci. :-} Trzymajcie tak dalej chłopaki.te aranże sa naprawde dobre, zupełnie co innego niż Freilach.:-}
 - 
        
                            
                    
        no no :D nieźle
 - 
        
                            
                    
        Kiedy nastepny koncert???
 - 
        
                            
                    
        Radziu daj mi jakas szanse blagam!!!Monika
 - 
        
                            
                    
        Podobno Damian (klarnecista kupi? sobie golf na koncerty!!! A to glupia pyta
 - 
        
                            
                    
        Kocham radzio akordeonisteMOnisia
 - 
        
                            
                    
        Radzio to muj boss
 - 
        
                            
                    
        Behemot Rządzi!!!
 - 
        
                            
                    
        Tygr -rze, bez awantur, daj szansę wyboru...
 - 
        
                            
                    
        Byłam, jedni i drudzy maja swój styl-najlepiej żeby właściciele nie rezygnowali z nikogo. Wogóle dobrze że za przykładem Fryzjera idą inni i też organizują koncerty (np. nieznana mi kawiarnia Schodek). Pod tym wzgledem robi sie w Kazimierzu normalnie i...bardzo dobrze!!!
 - 
        
                            
                    
        Mam nadzieje ze badchenes niedlugo przejma rgranie u fryzjera bo zaskoczyli ns czyms nowym! przede wszystkim maja nowe aranze. a u freilacha ciagle to samo!!!
 - 
        
                            
                    
        Przez przypadek zajzalem z dziewczyna do Knajpy u Fryzjera i uslyszalem Badchenes grali bardzo przyjemnie jednak nie moglismy zostac do konca:(.Mamy nadzieje ze jeszcze kiedys ich posluchamy...kiedy nastepny koncert?!
 - 
        
                            
                    
        Chodzi Ci o Igora Michalskiego? To chyba jego ojciec jest tym znanym malarzem?
 - 
        
                            
                    
        Widzę na zdjęciu instrumentalistę - kazimierzanina!
 
