W starym kinie - Yidl mitn fidl

Skomentuj (1)
Po siedemdziesięciu latach w Kazimierzu znów zagrał na skrzypcach mały zakochany Yidl. We wtorek 12 lipca publiczność festiwalu klezmerzy.pl obejrzała film Józefa Greena i Jana Nowiny Przybylskiego ”Yidl mitn fidl” z 1936 r.

"Judeł gra na skrzypcach" ("Jidl mitn fidl") to klasyka żydowskiego kina, niezwykle popularna komedia lat trzydziestych. O sukcesie filmu zdecydowały piękne zdjęcia żydowskiego miasteczka, przedstawiona w sposób prosty i dynamiczny fabuła, znakomicie wyreżyserowane sceny masowe, świetne, pełne humoru dialogi oraz muzyka, skomponowana przez Abrahama Ellsteina. Dziś po siedemdziesięciu latach od premiery patrzymy na film trochę inaczej – fabuła razi swoją naiwnością, ale pozostał humor i piękne zdjęcia plenerów, które dodatkowo zyskały walor historyczny – dokumentują miejsca, których już nie ma…

Zdjęcia do filmu kręcone były w roku 1935 r. w Kazimierzu, który grał rolę żydowskiego sztetł. Już pierwsza scena filmu to obraz kazimierskiego rynku, zapełnionego po brzegi straganami.  Zadaszone, ustawione w kilku rzędach stragany, wozy, konie i ludzie – Polacy i Żydzi – ciasno wypełniają wszystkie wolne na rynku miejsca. Dzisiejsze piątkowe i sobotnie targi w Kazimierzu to jedynie dalekie wspomnienie tego, co działo się na rynku w tamtych czasach! Ówczesne targi były nie tylko okazją do handlu, ale i do rozrywki – pod studnią na rynku grała na skrzypcach Itke (w tej roli amerykańska aktorka Molly Picon), córka jednego z miejscowych klezmerów – basisty Ariego, która swoją grą na skrzypcach utrzymywała ojca. I tu zaczyna się fabuła filmu o klezmerskiej kapeli i miłości małej Itke, przebranej za chłopca, do innego skrzypka w tym klezmorim – przystojnego Froima (Leon Liebgold). Miłość – po wielu zabawnych perypetiach zakończona szczęśliwie.

Kazimierz w filmie to nie tylko rynek, ale także zaułki dzisiejszego małego rynku, przed wojną gęsto zabudowanego drewnianymi domami żydowskiego getta, gdzie mieszkali najbiedniejsi. Tu mieszkał też ojciec Itke – Arie, którego poznajemy w jednej z początkowych scen filmu, gdy po utracie dachu nad głową siedzi na stosie mebli w kazimierskim podwórku kamienicy i czeka na swoją córkę.

- Do najlepszych partii filmu należy wesele rytualne, na którym rytm zbiorowego tańca brodatych Żydów i starych Żydówek, którzy wpadają pod wpływem muzyki w ekstazę, jest niepokojący w swej ekspresji – pisał w tygoniku "Kino" recenzujący "Judela" T. Myśl. Sceny tego wesela kręcono również Kazimierzu.

- Jedzenie było naprawdę koszerne, ponieważ jako gości weselnych wynajęliśmy ortodoksyjnych Żydów – wspomina po latach w swojej autobiografii „Molly!”, odgrywająca główną rolę, Molly Picon. – Oni myśleli, że zostali zaproszeni na prawdziwe wesele i kiedy jedna z kobiet zapytała, czy tak jest rzeczywiście, odpowiedziałam, że to nie, że to tylko na potrzeby filmu. A ona na to: Czemu nie powiedzieliście mi o tym wcześniej? Przy takiej ilości jedzenia mogłabym naprawdę wydać moją córkę za mąż. Ona miała narzeczonego, ale nie było pieniędzy ani na posag, ani na przygotowanie wesela….

Molly Picon, specjalnie dla tego filmu sprowadzona z Ameryki przez Józefa Greena, który swego czasu próbował zrobić karierę w Hollywood, nigdy dotąd nie widziała takiej biedy, jak podczas dziesięciodniowego kręcenia zdjęć w kazimierskim sztetł. Szczególnie uderzył ją widok wychudzonych dzieci z przepisowymi pejsami i w jarmułkach, dzieci ubranych w strzępy spodni i buty, wiązane sznurkiem. Członkowie ekipy filmowej dawali im po parę groszy, za które one kupowały winogrona i przybiegały za chwilę, by się podzielić owocami ze swymi dobroczyńcami…

Kazimierz przedwojenny… Któż go jeszcze pamięta?..

Widzów w kamienicy „Pod klezmerami” urzekła tytułowa piosenka "Jidl mitn fidl" w wykonaniu Molly Picon. Czy usłyszymy ją jeszcze na festiwalu klezmerzy.pl?

Skomentuj



Zobacz także

Najbliższe oferty specjalne

Poniżej znajdziesz listę obiektów gotowych udostępnić miejsca noclegowe dla osób z Ukrainy, szukających schronienia w naszym kraju. Skontaktuj się z właścicielem obiektu i uzgodnij szczegóły....
Długi Weekend majowy 2024 zapowiada się cudownie. Będzie jeszcze lepszy, jeżeli skorzystasz z oferty specjalnej na majówkę.
Pokaż stopkę