Dom Marii i Jerzego Kuncewiczów w Kazimierzu Dolnym - cieszy sie niesłabnącym powodzeniem. W niedawno otwartym muzeum literackim pojawiają się każdego miesiąca setki gości. Dużym zainteresowaniem cieszą się również organizowane tam imprezy. Zgodnie z wolą byłych gospodarzy prezentuje się "Pod Wiewiórką" kulturę "Sąsiadów".
Do tej pory zorganizowano wieczór ukraiński i białoruski, przyszedl więc czas na Rosję. W sobotę, 1 października 2005 roku, o godzinie 17, rozpocznie się spotkanie z profesorem Jerzym Pomianowskim - politykiem, publicystą, pisarzem i tlumaczem, który jest wybitnym znawcą problemów naszych wschodnich sąsiadów. Jego znakomita książka "Na wschód od Zachodu" (Rosner i Wspólnicy) będzie tego wieczoru promowana. Wieloletni przyjaciel Kuncewiczówki - Leszek Długosz, muzyk, poeta i aktor zaśpiewa rosyjskie pieśni. Popieranie młodych artystów było kolejnym życzeniem Marii i Jerzego Kuncewiczów. Nowe kierownictwo Kuncewiczówki zorganizowało zatem cykl Semper in altum (Zawsze wzwyż) prezentując licznym słuchaczom kazimierskich instrumentalistów - Rafała i Igora Michalskich oraz Karola Bartoszewicza (fortepian, altówka, skrzypce). Jesień natomiast należy do mlodych malarzy związanych z Kazimierzem: galeria u Kuncewiczów zaprasza na wystawę Tempus nostrum est (Czas należy do nas). Swoje obrazy pokazują Paulina Kalinowska, Michał Reszka i Dominik Jalowiński. Natomiast 15 października do Domu Kuncewiczów przybywa gość zza oceanu - prof. Krzysztof Ziarek z University at Buffalo. Utworzone "Pod Wiewiórką" wydawnictwo Klematis wydaje bowiem tom poezji profesora pt. Sąd dostateczny.
Skomentuj
Dodane komentarze (5)
-
żenujące są te napastliwości na kuncewiczówkę.
-
Oj, dzieje się, dzieje, bardzo wiele w Kuncewiczówce!!!
Tylko Ci, którzy tego nie widzą, być może nie uczestniczą w różnego rodzaju wydarzeniach kulturalnych mają zawsze "wiele" do powiedzenia. I to Oni najlepiej wiedzą czego sobie życzyła, bądź nie życzyła Maria Kuncewiczowa. Potrafią jedynie wszystko i wszystkich krytykować i nic z tej krytyki nie wynika, prócz wyczuwalnych osobistych rozgrywek, zawiści i chęci zmarnowania tego co może być i jest organizowane. I to jest właśnie to zło!!!
A ja podziwiam Panią Wandę Michalak za zaangażowanie, i moim zdaniem Kuncewiczówka tętni życiem kulturalnym jak nigdy dotąd.
GRATULACJE!!! -
To nic innego, tylko klasyczna nagonka na Kuncewiczówkę. Intencje atakujących są aż nadto widoczne, szczególnie po lekturze tekstu umieszczonego powyżej. Tam się nic nie dzieje? A tę stronę, to kto opracował:
http://kuncewiczowka.kazim... -
Pani Elżbieto, niech się Pani uspokoi!
-
co sie pienisz!
najlepiej to pozostawic dom bez opieki, remontow, wystawic kilka ksiazek, zdjec i tyle...
dobrze ze wreszcie cos sie tam dzieje!!
Tylko Ci, którzy tego nie widzą, być może nie uczestniczą w różnego rodzaju wydarzeniach kulturalnych mają zawsze "wiele" do powiedzenia. I to Oni najlepiej wiedzą czego sobie życzyła, bądź nie życzyła Maria Kuncewiczowa. Potrafią jedynie wszystko i wszystkich krytykować i nic z tej krytyki nie wynika, prócz wyczuwalnych osobistych rozgrywek, zawiści i chęci zmarnowania tego co może być i jest organizowane. I to jest właśnie to zło!!!
A ja podziwiam Panią Wandę Michalak za zaangażowanie, i moim zdaniem Kuncewiczówka tętni życiem kulturalnym jak nigdy dotąd.
GRATULACJE!!!
http://kuncewiczowka.kazim...