Historyczna wygrana

Skomentuj (8)
Po raz szósty spotkaliśmy się z drużyną Cisów na stadionie w Nałęczowie. W pierwszych pięciu potyczkach remisowaliśmy, lub przegrywaliśmy, a dorobek bramkowy był delikatnie mówiąc – żenujący. Jedna bramka na sześć spotkań, arytmetycznie byłyby kłopoty z ustaleniem średniej na mecz...

Orły wygrały w pierwszym spotkaniu z Tajfunem i chcieliśmy by w kolejnym było podobnie. Marzenia dobra rzecz, a jeszcze lepszą jest ich ziszczenie.

Pamiętając zeszłoroczne problemy, z pewną obawą wyruszaliśmy w nałęczowskie okolice.
Sędziowie spełnili oczekiwania wszystkich kibiców, czemu ci dali wyraz co najmniej parokrotnie. Ulubieńcem był sędzia boczny, stojący blisko głównej trybuny Cisów – cichy i niezdecydowany nie zasłużył na jakikolwiek gniew! Tyle o sędziach – nauczeni zeszłorocznym doświadczeniem – kończymy ten drażliwy skądinąd temat...

Cisy ruszyły do przodu już od pierwszych minut, ale waleczności starczyło im tylko na pierwszych pięć. Potem do głosu dochodziły Orły. Pomiędzy 11 a 14 minutą nasza drużyna wykonywała 5 rzutów rożnych, niestety pomimo zagrożenia – bramki nie zdobyła.

Zdobyli ją natomiast gospodarze. W 27 minucie doświadczony Jarosław Caboń sprytnie wywalczył rzut rożny. Po zamieszaniu w polu karnym piłka znalazła się na szesnastym metrze, po ziemi uderzył ją Jaczak, a Łukasz Moniuszko stojący przy prawym słupku bramki tak niefortunnie ją wybijał, że znalazła się w naszej bramce...

Po stracie gola z naszych jakby uszło powietrze. Grali nerwowo, tracili piłki w środku pola.

W drugiej połowie, po reprymendzie trenera Magnuszewskiego było już znacznie bardziej bojowo. W 65 minucie po podaniu z prawej strony, z szesnastego metra uderzył Łukasz Zjawiony. Podkręcona piłka wpadła w górny róg bramki Cisów – bramkarz był bez szans!

Siedem minut później znów akcja prawą stroną i Bartosz Kleszczyński ustalił wynik meczu!
Niestety radość ze zdobytej bramki została zmącona czerwoną kartką, jaką dostał chwilę potem Łukasz Moniuszko. Wykonał on nieobyczajny gest w kierunku sympatyków Cisów (notabene ubliżających mu od początku spotkania). W niczym to oczywiście nie usprawiedliwia jego zachowania – Łukasza nie zobaczymy prawdopodobnie w trzech najbliższych meczach. W spotkaniu z Motorem II nie wystąpią też Adam Kamola i Arkadiusz Tomaszewski, którzy zaliczyli po siódmej żółtej kartce w rozgrywkach.

Siły wyrównały się w 84 minucie, kiedy to za niesportowe zachowanie usunięty został zawodnik Cisów – Dariusz Pawłowski.
Cieszy zwycięstwo, martwią osłabienia i nieskuteczna gra Orłów. W drugiej połowie wyborne okazje zmarnowali Berliński, Tomaszewski i Bartosz Kleszczyński.
Ale nie narzekajmy – dwa mecze, sześć punktów i pierwsza wygrana w Nałęczowie. Wielkanocne spotkanie jakie odbyło się po meczu z Cisami, przebiegało w miłej atmosferze...

Cisy Nałęczów – Orły Kazimierz 1-2 (1-0)

Bramki:27 Moniuszko (sam.) – 65 Zjawiony, 72 B. Kleszczyński

Orły: Wilkołek – Moniuszko, Kubala, Grudzień, Kamola, Zjawiony (75 Gral), Walendziak, Matyjaszek (46 Tomaszewski), Kamiński (85 Pięta), B. Kleszczyński, Berliński.

Trener Jacek Magnuszewski.
Sędziował Daniel Osiński

Skomentuj



Zobacz także

Najbliższe oferty specjalne

Poniżej znajdziesz listę obiektów gotowych udostępnić miejsca noclegowe dla osób z Ukrainy, szukających schronienia w naszym kraju. Skontaktuj się z właścicielem obiektu i uzgodnij szczegóły....
Długi Weekend majowy 2024 zapowiada się cudownie. Będzie jeszcze lepszy, jeżeli skorzystasz z oferty specjalnej na majówkę.
Pokaż stopkę