50 km dla Kazimierza i regionu
Komentarze
-
Takie działania są wartościowe, jednak sporadyczne punktowe zrywy nie mają żadnego znaczenia w procesie promowania naszego regionu.Energia, zapał i entuzjazm, wykorzystany właściwie,mógłby stworzyć pewną wartość w odczuciu działań marketingowych.W tej chwili jest to "piesza wyprawa po zdrowie". Proszę nie traktować mojej opinii, jako hamulec do przyszłościowych akcji.Warto porozmawiać z kimś, kto na tym się zna -
Moje gratulacje cieszy bardzo taka inicjatywa Pana Rafała, morze udzieli to się wszystkim. A morze wystartuje Pan Rafał na burmistrza czego mu z serca życzę. -
Znając Rafała na tym się nie skończy... Gratuluję pomysłu, kondycji i determinacji.
Chcą promować Kazimierz i trójkąt turystyczny Kazimierz – Puławy Nałęczów jako miejsce, gdzie warto przyjechać na dłużej, by wśród pięknych krajobrazów aktywnie spędzać czas. Taki cel przyświeca grupie zapaleńców, którzy spod kazimierskiej Studni wyruszą na szlak z zamiarem przejścia 50 km. Przejdźmy z nimi chociaż kawałek trasy.
50 km pieszo na trasie Kazimierz Nałęczów Puławy ma zachęcić innych do poznawania Trójkąta Turystycznego. Taki cel postawili sobie trzej piechurzy, którzy zamierzają tę drogę pokonać w 7,5 godziny. Radosław Kisielewski instruktor nordic walking z Nałęczowa, Rafał Mielczarczyk strażnik miejski z Puław i Rafał Suszek radny Rady Miejskiej w Kazimierzu Dolnym wyruszą spod kazimierskiej Studni w kierunku Nałęczowa 27 czerwca o godz. 7.30. Na mecie – pod Urzędem Miasta w Puławach – zamierzają stanąć o godz. 15.00.
Uczestnicy marszu zapraszają wszystkich, którzy kochają Kazimierz i lubią aktywny wypoczynek, by przeszli z nimi chociaż kilometr – dwa, ile kto będzie mógł.
- Chcemy promować nasz region. Zapraszamy mieszkańców i turystów, żeby włączyli siew to przedsięwzięcie – mówi radny Rafał Suszek, dla którego to będzie już trzeci marsz – po pieszej wyprawie do wojewody lubelskiego w sprawie kazimierskiego studium we wrześniu oraz kwietniowej – na trasie Kazimierz – Nałęczów – Puławy – Kazimierz, którą przeszedł, by zwrócić uwagę na chorego na autyzm Szymka.
Skomentuj
Dodane komentarze (3)
-
Takie działania są wartościowe, jednak sporadyczne punktowe zrywy nie mają żadnego znaczenia w procesie promowania naszego regionu.Energia, zapał i entuzjazm, wykorzystany właściwie,mógłby stworzyć pewną wartość w odczuciu działań marketingowych.W tej chwili jest to "piesza wyprawa po zdrowie". Proszę nie traktować mojej opinii, jako hamulec do przyszłościowych akcji.Warto porozmawiać z kimś, kto na tym się zna
-
Moje gratulacje cieszy bardzo taka inicjatywa Pana Rafała, morze udzieli to się wszystkim. A morze wystartuje Pan Rafał na burmistrza czego mu z serca życzę.
-
Znając Rafała na tym się nie skończy... Gratuluję pomysłu, kondycji i determinacji.