Trzech Króli w mroźnej aurze (wideo)

Udostępnij ten artykuł

Jest to jedno z najstarszych świąt chrześcijańskich. Było obchodzone dużo wcześniej niż Święta Bożego Narodzenia. Trzech Króli. Od blisko siedmiu lat w Polsce jest to dzień wolny od pracy i odbudowuje swoją tradycję. Orszaki Trzech Króli organizowane są w wielu polskich miastach, w tym także w Kazimierzu.

Każdy z nas wielokrotnie słyszał tę historię. Trzej królowie – magowie przybyli ze Wschodu, by złożyć pokłon nowo narodzonemu Jezusowi. Ofiarowali mu mirrę, kadzidło i złoto – dary przynależne królowi. Ich imiona Kacper, Melchior i Baltazar znaczymy na odrzwiach domów jako K+M+B, nie pamiętając, że w rzeczywistości piszemy łacińskie inicjały modlitwy: „Christus Mansionem Benedicat”, czyli „Chryste błogosław temu domowi”.

Święto Trzech Króli – pierwszych misjonarzy – to w Kościele katolickim Światowy Dzień Misyjny Dzieci. Stąd też jasełka prezentowane w kazimierskiej Farze przez dzieci ze Szkoły Podstawowej w Dąbrówce związane były z tematyką misyjną, a dzieci z kółka misyjnego otrzymały indeksy misyjne Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci.

Z powodu mrozu Orszak Trzech Króli symbolicznie tylko otoczył Farę, a po nim już wewnątrz świątyni wysłuchano koncertu góralskich kolęd w wykonaniu chóru Turliki pod kierunkiem Ewy Sterczyńskiej.

Data publikacji:

Autor:

Komentarze