Wraca sprawa boiska na cmentarzu

Udostępnij ten artykuł

Wraca sprawa boiska na cmentarzu żydowskim przy budynku Gminnego Zespołu Szkół. Środowiska żydowskie zwróciły się do władz samorządowych Kazimierza z propozycją jego przeniesienia w inne miejsce, by oddać należytą cześć zmarłym kazimierzanom wyznania mojżeszowego i upamiętnić wybitnego cadyka  Ezechiela Tauba.

Podczas wspólnego posiedzenia komisji Rady Miejskiej online w poniedziałek 2 lutego doszło do spotkania radnych z przedstawicielami środowiska żydowskiego w osobach naczelnego rabina Polski Michaela Schudricha, rabina Izaaka Shapiry i prezesa Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego Piotra Puchty, którzy wystąpili z propozycją godnego upamiętnienia miejsca pochówku żydowskich mieszkańców Kazimierza Dolnego na terenie dawnego cmentarza przy ul. Lubelskiej. Cmentarz ten był zniszczony przez Niemców podczas okupacji hitlerowskiej. Realizacja tego projektu wiązałaby się z koniecznością przeniesienia boiska szkolnego w inne miejsce – na przykład na działkę po szkole konternerowej.
- Deklaruję, że jestem gotów z własnych środków pokryć koszty przeniesienia boiska, aby uszanować szczątki wybitnego cadyka, rabinów kazimierskich i członków ich rodzin, by obywatele żydowscy mieli możliwość odwiedzić grób tego cadyka i oddać mu cześć – deklarował rabin Izaak Sapira, zwracając się do Rady Miejskiej z prośbą akceptacje swojego projektu.
Strona żydowska podkreślała, że nie są zainteresowani przejęciem terenu cmentarza na Lubelskiej na własność.
- Nie chodzi nam o to, byśmy byli właścicielami tego terenu – mówił naczelny rabin Polski – Michael Schudrich. – Nasz cel to utrzymanie świętości tego miejsca, na którym mogliby się mdlić Żydzi.
Przy okazji wyszła też sprawa utrzymania porządku na kirukucie w Czerniawach,.
- Zależałoby nam na tym, by równoelgle ze znalezieniem rozwiązania dla godnego utrzymania starego cmentarza, nawiązać współpracę z władzami Kazimierza, radnymi i społecznikami, by i ta druga nekropolia utrzymana była w godnym stanie – mówił Piotr Puchta prezes Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego.
Sprawą godnego upamiętnienia członków dawnej wspólnoty żydowskiej w Kazimierzu miałaby się zająć specjalna, złożona z chętnych radnych, komisja, która wypracowałaby stanowisko satysfakcjonujące obie strony.
- Jestem przekonany, że radni, władze i społeczeństwo Kazimierza chcą uhonorować przeszłe pokolenia mieszkańców i takie stanowisko, które będzie z korzyścią dla obu stron wypracujemy – zadeklarował wiceburmistrz Kazimierza Bartłomiej Godlewski.

Data publikacji:

Autor:

Komentarze