Studnia w maseczce

Udostępnij ten artykuł

Zamknięte muzea, galerie, domy kultury. Hotele dostępne tylko dla gości przebywających w podróży służbowej. Gastronomia – jak dotąd tylko na wynos. Ograniczenie mobilności. Środowa konferencja premiera przyniosła informacje o kolejnych obostrzeniach w związku ze wzrostem zakażeń sars – cov2. Wchodzą w życie od soboty 7 listopada. Wszystko, czym żyje Kazimierz, zostaje wstrzymane do 29 listopada. Na reakcje kazimierzaków nie trzeba było długo czekać.

Wieczorem na studni w sercu Miasteczka pojawiła się ogromna maseczka ze znakiem X. Symbol nietrudny do odczytania.
- To sprzeciw wobec obostrzeń związanych z pandemią – pisze jedna z internautek, która oglądała zdjęcia w mediach społecznościowych. – Oficjalnie jeśli się nie zgadzasz z tym, co się dzieje, formą walki z wirusem, strategią itp. to na masce piszesz X.
Zawieszenie ogromnej maseczki z iksem na studni było – jak się okazuje – reakcją na wystąpienie premiera i ogłoszenie kolejnych obostrzeń w związku z koronawirusem, które tak naprawdę co najmniej na 2 tygodnie zamykają żyjący z turystyki i kultury Kazimierz.
- Za chwilę galerie, hotele... zostaną zamknięte, a i bez tego Kazimierz był już pusty. Ta symboliczna maseczka na studni to taki nasz sprzeciw – mówi inicjatorka akcji malarka Mieczysława Izdebska – Łazorek.
Pomysł powstał spontanicznie.
- Po dzisiejszym wystąpieniu Pana Premiera pojechałyśmy do galerii, zrobiłyśmy z zasłony taką dużą maseczkę – choć może nie za podobna nam wyszła – i zawiesiłyśmy na studni, to miało być takie podsumowanie. Rynek pusty, maseczka na studni, krzyż na prześcieradle – to jest symbol tego, jak się teraz zamyka ludziom usta – mówi poetka Weronika Romańska. – Zamyka się kolejne miejsca pracy, np. od soboty kina, galerie, hotele, a winę zrzuca się na strajkujących, a strajkują już chyba wszyscy: od przedsiębiorców po rolników.
Instalacja w formie maseczki wisiała na studni krótko. Zdjęcia trafiły do mediów społecznościowych.
- Instalacja była zrobiona z pełną świadomością. Nie zostawiłyśmy jej, żeby nie było, że zaśmiecamy – mówi Mieczysława Izdebska Łazorek. – Dokumentacja jest w formie zdjęć. Mamy nadzieję na jak najszybszy powrót Kazimierza pełnego mieszkańców i turystów.
- Pan Premier dzisiaj powiedział, żeby strajkować zdalnie. Więc próbujemy – mówi Weronika Romańska.

Data publikacji:

Autor:

Komentarze