Spacerkiem po Kazimierzu: Norowym Dołem do kwitnących sadów

Udostępnij ten artykuł

Majówka nie rozpocznie w tym roku sezonu w Kazimierzu.

Majówka nie rozpocznie w tym roku sezonu w Kazimierzu. Pandemia rządzi się swoimi prawami i powrót do normalności po poluzowaniu obostrzeń rozpocznie się dopiero od 8 maja, kiedy otworzą się hotele i kwatery. Dopiero od 15 maja będzie można wypić kawę w ogródku kawiarnianym na rynku. Zanim to jednak nastąpi, warto wybrać się do Kazimierza chociażby na spacer. Tutejsze drogi, bezdroża i wąwozy czekają, by odkryć je na nowo.
Proponujemy Państwu spacer Norowym Dołem do ulicy Szkolnej i ciut dalej. W sumie do przejścia około 10 km. Trasa niezbyt wymagająca wiedzie i utwardzoną nawierzchnią ulic i chodników, ale i polnymi drogami wśród lasów i pól oraz wąwozami.
W słoneczny dzień warto pomyśleć o doborowym towarzystwie i wyruszyć w plener. Rynek przekaże nas Wiśle, a ta odprowadzi nas aż do drzwi osamotnionego spichlerza Bliźniaka, obok którego jest wejście do Norowego Dołu. Wąwóz ten zawdzięcza swoją nazwę rodzinie Nurów vel Norów wzmiankowanej już w pierwszej księdze miejskiej kazimierskiej prowadzonej od połowy XVI w. W czasach PRL poprowadzono tędy utwardzoną drogę, która jednak spłynęła z ulewnym deszczem w latach 80. minonego stulecia. Ile z niej zostało, zobaczycie Państwo na trasie. Trzeba uważać pod nogi.
Wąwóz wychodzi na Górach przed krzyżem przydrożnym, gdzie skręcamy w lewo, a po kilkudziesięciu metrach w polną drogę Na Liszewskiego - w prawo. Polami dochodzimy do niewielkiego lasku, który ścieżką sprowadzi nas ku Szkolnej. Tu skręcamy w lewo ku ulicy Doły.
Za osławionym Korzeniowym Dołem i nie mniej słynną Klubojadalnią Przystanek Korzeniowa na parkingu skręcamy w prawo i wchodzimy w głębocznicę Na Borowskiego. Ta droga z korzeniową dekoracją nie mniej piękną niż w Korzeniowym Dole wyprowadzi nas na sady – najpiękniejsze wiosną, kiedy toną w chmurach białoróżowego kwiecia. Ku ulicy Doły wracamy Drogą Jaśminową. Ulica Doły odprowadzi nas ku Szkolnej, która najbardziej zachowała klimat przedwojennego Kazimierza. A potem Lubelską wrócimy na rynek. 


Data publikacji:

Autor:

Komentarze