Rowerem do Kazimierza?

Udostępnij ten artykuł

Jazda na rowerach staje się coraz bardziej modna. Niestety, tras rowerowych z prawdziwego zdarzenia jest jak na lekarstwo. Powoli budowana jest ścieżka biegnąca wzdłuż wałów wiślanych z Puław w kierunku Kazimierza Dolnego.

Ścieżka rowerowa biegnąca z Puław wzdłuż wałów na Wiśle kończy się w Parchatce. Ale już niebawem dojedziemy nią do Bochotnicy, a z czasem, być może, nawet do Kazimierza Dolnego. Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych prowadzi prace nad przebudową wałów przeciwpowodziowych na Wiśle w okolicach Parchatki i Bochotnicy. I choć głównym celem prac jest umacnianie wałów i ochrona przeciwpowodziowa, przy okazji powstanie przy wale ścieżka rowerowa.


- W chwili obecnej robiony jest nasyp pod ścieżkę rowerową, ale pamiętajmy, że sama ścieżka nie jest tu najważniejsza, najważniejsze są wały i zabezpieczenie terenu przed ewentualną powodzią – mówi Józef Kusiak, inspektor nadzoru budowlanego. – Jedyne, co mogę powiedzieć, to, że w tym roku ta ścieżka na pewno będzie.


Prace trwają na trzykilometrowym odcinku do rzeki Bystra i polegają m.in. na podwyższeniu nasypu wału do 1,5 m wysokości. U jego podstaw powstanie trasa rowerowa.


- Być może z czasem, gdy znajdą się na ten cel pieniądze, ścieżka ta połączy Puławy z Kazimierzem Dolnym – mówi Grzegorz Dunia, burmistrz Kazimierza Dolnego. – Jednak w chwili obecnej nie potrafię powiedzieć, kiedy to nastąpi.


W chwili obecnej ścieżką rowerową wzdłuż wału można dojechać od starego mostu w Puławach do Parchatki. Tutaj trasa się kończy i rowerzyści, którzy chcą dotrzeć dalej, muszą zjechać na ruchliwą drogę z Puław do Kazimierza. A jazda rowerem drogą publiczną do najbezpieczniejszych nie należy. I choć z roku na rok ścieżka rowerowa staje się coraz dłuższa, nadal nie wiadomo, kiedy dotrze do celu.

Data publikacji:

Autor:

Komentarze