Kazimierz z Kabaretem Otto

Udostępnij ten artykuł

Kazimierz został wybrany jako bohater pilotażowego odcinka serialu podróżniczego, w którym rolę przewodników odgrywają członkowie kabaretu OT.TO.

Członków kabaretu OT.TO z gitarą spotykamy, gdy wychodzą z Synagogi na Mały Rynek. Przysiadają na schodkach przy Jatkach i snują opowieść o Miasteczku.


- Ja jako mieszkaniec Warszawy zawsze lubiłem pokazywać moje miasto znajomym, którzy go jeszcze nie znali – mówi Andrzej Tomanek – od strony śmiesznej, dziwnej, ciekawej. Co jest zabawnego w Kazimierzu? Tu jest przede wszystkim rewelacyjna atmosfera, jest pięknie: jest dużo wody, są wąwozy, są zabytki, są widoki, są piękne okolice – i uśmiech pojawia się na twarzach ludzi.

- Można o Kazimierzu opowiadać na wesoło – mówi Wiesław Tupaczewski. – Jest tu dużo sprzecznych informacji, które się wzajemnie wykluczają. Przykładem może być chociażby Synagoga: jest informacja, że powstała w XVIII w. i jest legenda, że Kazimierz Wielki podarował Synagogę Esterce, czyli w wielu XIV, bo wtedy żył Kazimierz Wielki, który podobno nawet kamień węgielny sprowadził z Jezrozolimy na jej budowę!

Członkowie kabaretu OT.TO mają więc niełatwe zadanie, by opowiedzieć o Miasteczku. Na szczęście jest ich trzech, a jak wiadomo – w grupie raźniej.

- Chodzi o wywołanie pewnej interakcji między prowadzącymi – wyjaśnia reżyser filmu Piotr Biedrzycki. – W momencie, kiedy jest trzech prowadzących, każdy inaczej reaguje: jeden coś wie, drugi jest ciekawy, dopiero się dowiaduje, a trzeci – kapryśny. Każdy z nich jest inny, ma inny charakter. Każdy ma inną wiedzę na temat prezentowanych obiektów, ale w rozmowach to się dopełnia i powstaje całość.

Filmowcy chcą pokazać Kazimierz w naprawdę szerokim ujęciu. Nie tylko Rynek czy Mały Rynek, ale także miejsca w sąsiedztwie: bulwar nad Wisłą, kamieniołomy, wąwozy, Albrechtówkę z punktem widokowym.

- Kazimierz Dolny jest na tyle pięknym, urokliwym, niepowtarzalnym miejscem, które jest warte pokazania swoich walorów turystycznych i wypoczynkowych – mówi Piotr Biedrzycki o wyborze Kazimierza na miejsce realizacji pierwszego odcinka planowanego cyklu filmów podróżniczych. – Kazimierz jest piękny! I nigdy Kazimierza dosyć!
Program o Kazimierzu ma być wstępem do filmów podróżniczych poświęconych jednak nie Polsce, ale … Azji.

- Docelowo mają być to programy ze świata, głównie Azja Południowo – Wschodnia, dlatego że są to tereny nieograne przez polskich producentów: Kambodża, Nepal, Laos, Sri Lanka, Butan, Wietnam, Indie – mówi Piotr Biedrzycki, który już ma na swoim koncie realizację 17 – odcinkowego cyklu „77 słoni – Indie”.


Cykl ten, o ile zyska aprobatę, będzie realizowany dla Telewizji Polskiej.

 

Data publikacji:

Autor:

Komentarze