Jedna trzecia to były dzieci

Udostępnij ten artykuł

Na pomniku w Zbędowicach stoją trzy postacie z wyrytymi na piersiach krzyżami: mężczyzna, kobieta i dziecko. Napis na cokole głosi: „Ku czci mieszkańców Zbędowic masowo zamordowanych w dniu 22 listopada 1942 r. przez zbrodniarzy hitlerowskich za współpracę z ruchem oporu”. 88 ofiar. Jedna trzecia to były dzieci.

Uroczystości pod pomnikiem w Zbędowicach w niedzielę 3 listopada – z udziałem kombatantów przedstawicieli władz samorządowych, wojewódzkich i centralnych oraz lokalnej społeczności – upamiętniają 71 rocznicę pacyfikacji Kolonii Zbędowice.

- Wieś Kolonia Zbędowice powstała w latach 1922 – 1926, kiedy to z inicjatywy marszałka Piłsudskiego nagrodzono ziemią dzielnych żołnierzy, którzy odparli od granic państwa polskiego nawałę bolszewicką. 22 listopada 1942 r. w Kolonii Zbędowice zjawił się specjalny oddział pacyfikacyjny stacjonujący w Puławach. Oprawcy rozeszli się po gospodarstwach, nakazując mieszkańcom załadować cały dobytek na wozy. Żądano, aby mieszkańcy wydali ze swego grona ludzi współpracujących z partyzantami. Mieszkańcy milczeli. Za to został na nich wydany wyrok tzw. sądu polowego, który skazywał wszystkich na śmierć przez rozstrzelanie. W momencie dokonania egzekucji zostały podpalone zabudowania. W tej największej na Ziemi Puławskiej akcji pacyfikacyjnej dokonanej na ludności wiejskiej zginęło 88 osób, z czego jedną trzecią stanowiły dzieci. Sprawcami tej zbrodni byli prawdopodobnie żandarmi I Zmotoryzowanego Batalionu Żandarmerii SS oraz 791 Batalionu Ostlegionów - historię wydarzeń z niedzieli 22 listopada 1942 r. przypomniał w skrócie radny Roman Suszek.

W intencji ofiar mordu na Zbędowicach odprawiono polową mszę świętą.

- To wydarzenie nakłada na każdego z nas obowiązek. Jaki? Dbać o ojczyznę. Co to znaczy dbać o ojczyznę? To znaczy żyć uczciwie, żyć w prawdzie, być dumnym z tego, że jest się Polakiem. I nie chodzi tutaj o żaden szowinizm. Ale bez poczucia własnej tożsamości i zakorzenienia będziemy tylko wyrobnikami na cudzym chlebie, pełnymi kompleksów – powiedział w homilii ks. Jan Pietruszka.

Oprawę muzyczną uroczystości zapewniła orkiestra dęta OSP Opoka pod batutą kapelmistrza Mariana Stankiewicza. Wartę honorową przed pomnikiem zaciągnęli członkowie Stowarzyszenia Żołnierzy Armii Krajowej WiN im. Zapory z Bełżyc, a także poczty sztandarowe ochotniczych straży pożarnych z gmin Kazimierz Dolny i Końskowola.

Data publikacji:

Autor:

Komentarze