Awantura na Lubelskiej

Udostępnij ten artykuł

Wybite szyby w autach, wgniecenia w karoserii, połamane sztachety – to efekt niedzielnego rajdu grupy chuliganów po ulicy Lubelskiej. Czy w Kazimierzu można czuć się bezpiecznie?

Niedzielny wieczór mieszkańcy ulicy Lubelskiej zapamiętają na długo. Grupa około siedmiu chuliganów wybijała tu szyby w autach, kopała samochody i kosze na śmieci, próbowała wyrywać znaki drogowe, spychała z chodnika przechodniów. Mężczyźni byli wulgarni i agresywni. Interweniowała policja.

- Zgłoszenie otrzymaliśmy około godziny 19.15 – mówi rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Puławach mł. asp. Ewa Rejn – Kozak. – Policjanci zatrzymali mężczyznę, którą zgłaszający wskazał jako osobę, która dokonała uszkodzeń samochodów na ulicy Lubelskiej. Mężczyzną tym okazał się 26 – latek z Pruszkowa. W chwili zatrzymania był wulgarny, agresywny i był nietrzeźwy – miał ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie. Został zatrzymany  - trzeźwieje w policyjnym areszcie. Jeszcze dzisiaj usłyszy zarzuty uszkodzenia mienia i znieważenia funkcjonariuszy policji. Pozostałe osoby z tej grupy zostały wylegitymowane.

Co grozi chuliganom z Pruszkowa?

- To już kwestia tego, jakie będą straty i ilu będzie poszkodowanych – mówi Ewa Rejn – Kozak. – Na chwilę obecną zgłosiły się dwie osoby. Wszystkie osoby, które zostały poszkodowane we wczorajszym zdarzeniu proszone są o zgłoszenie się na posterunek w Kazimierzu Dolnym, który prowadzi to postepowanie.

Mieszkańcy Lubelskiej na swojej ulicy nie czują się bezpiecznie. Do podobnych zdarzeń – jak twierdzą – dochodzi tu kilka razy w miesiącu. Według nich dwóch policjantów na dyżurze to za mało.

Data publikacji:

Autor:

Komentarze