Artyści są wśród nas (wideo)

Udostępnij ten artykuł

Przy wierszach autorstwa Edwarda Piwowarka, ludowej muzyce oraz wyjątkowym towarzystwie upłynęło spotkanie zorganizowane przez Koło Emerytów i Rencistów w Bochotnicy. "Artyści są wśród nas" to recital kończący jubileusz 700-lecia Bochotnicy.

Jubileusz 700-lecia Bochotnicy obchodzony jest od dłuższego czasu. W minioną sobotę uroczystości zakończone zostały w sposób szczególny. Odbyło się bowiem spotkanie poświęcone poezji Edwarda Piwowarka. Organizatorem wydarzenia jest Koło Emerytów i Rencistów w Bochotnicy.

- Są ważne rzeczy, o których należy pamiętać w naszej historii i musimy ciągle to odświeżać i przypominać ze względu na to, by pewne wydarzenia nie umknęły nam – mówi Laurencja Krasowicz. – Udowodnił to Pan Piwowarek w swojej twórczości, której niewielką część wykorzystaliśmy przy tworzeniu tego programu.

Bochotnicki wieczór wspomnień połączony z programem „Artyści są wśród nas”, to wydarzenie bardzo klimatyczne. I potwierdzić to mogą wszyscy licznie przybyli goście. Na spotkaniu obecny był Edward Piwowarek wraz z żoną, burmistrz Kazimierza Dolnego – Andrzej Pisula, przewodniczący Rady Miejskiej Piotr Guz – w podwójnej roli – jako radny i mieszkaniec Bochotnicy, oraz mieszkańcy. Przed publicznością wystąpiły członkinie miejscowego Koła Emerytów i Rencistów, oprawę muzyczną zapewnił grający na akordeonie Sławomir Doraczyński.

- Wszyscy jesteśmy artystami – mówi Edwadr Piwowarek. – Artysta to jest ten, kto ma artystyczną duszę. A to najlepiej pokazały dzisiejsze piosenki czy fantastyczne czytane wiersze. Każdy, czy to solista czy muzyk, wykonując swoją pracę po mistrzowsku, jest artystą.

Bez wątpienia więc o członkiniach bochotnickiego koła seniorów można powiedzieć, że są artystkami. Potrafią wzruszyć czytaną poezją i porwać ludzi śpiewanymi ludowymi piosenkami.

Edward Piwowarek przyznał, że to jego pierwsze spotkanie autorskie. Tym bardziej więc był wzruszony.

- Jestem bardzo uradowany tym dzisiejszym spotkaniem – mówi poeta. – Chciałem zakończyć ten jubileusz podziękowaniami, które zamieściłem w czwartym tomiku mojej poezji, ale  niestety nie został na czas wydrukowany.

Wspomniany czwarty tomik poezji nie jest jednak zwiastunem zakończenia pracy twórczej artysty. Już teraz zapowiada on chęć stworzenia publikacji poświęconej mieszkańcom Bochotnicy i zachęca tym samym wszystkich miejscowych, by zechcieli podzielić się z nim swoją wiedzą i starymi fotografiami rodziców czy dziadków. Zebrane materiały zostaną połączone w całość, dając obraz Bochotnicy, jakiej wielu z nas już nie pamięta.

Data publikacji:

Autor:

Komentarze