Temat na weekend: sztetł

Udostępnij ten artykuł

Żydowski Kazimierz… Ile z niego zostało? Przekonajmy się, wędrując uliczkami Miasteczka, czy obecny jest tutaj jeszcze duch dawnego sztetł…

W Kazimierzu Żydzi pojawili się najprawdopodobniej ok. XIII w., kiedy to z terenu Niemiec zaczęto wypędzać Aszkenazyjczyków posługujących się językiem jidysz. Nad Wisłą znaleźli oni opiekę kolejnych władców polskich – w tym także króla Kazimierza Wielkiego – zwanego królem chłopów i Żydów – i tolerancję, choć kazimierzacy na różne sposoby starali się ograniczać przywileje dla nich, by móc utrzymać się na rynku pracy. Działo się to z różnym skutkiem – np. przed wojną handel w Kazimierzu był niemal całkowicie opanowany przez Żydów (działał tu tylko jeden polski sklep!) Nie malała też liczba ludności żydowskiej w Miasteczku, która przez długie lata stanowiła mniej więcej połowę jego mieszkańców.

Większość kazimierzaków wyznania mojżeszowego skupiała się w getcie usytuowanym na terenie dzisiejszego Małego Rynku. – Z Rynku Głównego można tu przejść przesmykiem między kawiarniami „Galeria” i „U Radka”. – Dziś jedynie nieliczne domy pamiętają tamte czasy – większość została zrównana z ziemią po zagładzie kazimierskich Żydów w 1942 r. Budowlą, która przetrwała holocaust jest zbudowana z opoki kazimierskiej krytej łamanym dachem gontowym synagoga z II poł. XVIII w. Legenda głosi, że zwój Tory w szafie ołtarzowej chronił parochet tkany ręką pięknej nałożnicy króla Kazimierza – Esterki. W budynku bóżnicy odbudowanym w latach 50 – tych ubiegłego wieku funkcjonowało do lat 90 tych kino "Wisła", gdzie miejsca dla widzów na balkonie usytuowano w dawnym babińcu – pomieszczeniu w synagodze przeznaczonym specjalnie dla kobiet. Dziś w sali głównej kazimierskiej bożnicy odbywają się koncerty i wystawy. Tuż za nią w centrum Małego Rynku znajduje się dawny sklep mięsny – drewniane Jatki Koszerne z przełomu XVIII i XIX w.- odrestaurowane pod wojnie przez Karola Sicińskiego.

Mały Rynek od strony południowej opływa Grodarz , który w niczym nie przypomina dawnej groźnej niekiedy rzeki. Legenda głosi, że jeden z cadyków żydowskich – żyjący w XIX w. reb Ezechiel Taub – za pomocą laski zatrzymał rozszalałe wody Grodarza i uchronił Kazimierz przed potopem. Obdarzony pięknym głosem duchowny zmarł w 1856 r. dożywszy sędziwego wieku 87 lat i pochowany został na starym kirkucie przy ulicy Lubelskiej , który na początku wojny zniszczyli Niemcy. Jego dewastację widać na fragmencie krążącego w Internecie niemieckiego filmu propagandowego „Kazimierz Dolny 1940”. Dziś na tym miejscu znajduje się boisko szkolne, a fragmenty starych macew można jeszcze zauważyć w jego ogrodzeniu…

Nowy kirkut – ze Ścianą Płaczu wg projektu Tadeusza Augustynka – znajduje się w Czerniawach. Zbudowany z mniejszych i większych fragmentów ściąganych z całego Kazimierza płyt nagrobnych pomnik ma formę jakby rażonej piorunem hitlerowskiego gwałtu i nienawiści ściany, co symbolizuje zygzakowate pęknięcie pionowo dzielące ją na dwie nierówne części.

Na Rynek wracamy ulicą Nadrzeczną.

ZOBACZ MAPĘ

 

Uwaga!


Trwają prace przy budowie ronda i mostu na rz. Bystrej w Bochotnicy. Ruch odbywa się wahadłowo regulowany za pomocą sygnalizacji świetlnej ustawionej przed mostem nad Bystrą.

 

Weekend w Kazimierzu


Sobota 4 czerwca

Otwarcie sezonu letniego - ośrodek NartSport w Rąblowie

 

godz. 10.00 - Rajd doliną Wisły dla słuchaczy Uniwersytetu III Wieku – Muzeum Przyrodnicze

 

godz. 15.00 - "Secesja" - wystawa malarstwa Ireny Duszackiej - Galeria Grabskich ul. Lubelska 33

 

godz. 20.00 - U Fryzjera Muzyka Klezmerska - kapela Lublin Klezmed Trio - Knajpa U Fryzjera


Niedziela 5 czerwca


godz. 17.00 -  Niedziela Literacka: Amos Oz - Pantera w piwnicy - Dom Marii i Jerzego Kuncewiczów

 

Przez cały weekend trwać będą:

 

 

Zobacz również:

 

Data publikacji:

Autor:

Komentarze