Jak uczcimy czyn powstańczy

Udostępnij ten artykuł

W przyszłym roku obchodzić będzie 150-tą rocznicę powstania styczniowego. W tej właśnie sprawie spotkali się ostatnio kazimierscy radni, by zaplanować wstępnie uroczystości upamiętniające te jakże ważne wydarzenia.

- Obchody powstania styczniowego chcielibyśmy zorganizować tak, by trwały kilka dni, a być może nawet cały tydzień – mówi radna Ewa Wolna. – Zebraliśmy się tu, by zebrać pomysły i zaplanować wstępnie uroczystości.

Pomysłów co do tego, jakie prace należy wcześniej wykonać oraz jak powinny wyglądać te obchody, jest wiele. Jednak szara rzeczywistość dość szybko sprowadza nas na ziemię. Można zrobić tyle, na ile wystarczy środków.

Wstępnie zaplanowano, że odnowić należy krzyż stojący przy drodze prowadzącej do Mięćmierza, zadbać o grób Broniewiczów oraz jeśli budżet pozwoli – zamówić specjalnie na tą okazję sztandar.

- Krzyż koniecznie trzeba odnowić – mówi Kazimierz Parfianowicz. – Ufundować należy też tabliczkę pamiątkową, która będzie informowała wszystkich zainteresowanych, co to za miejsce. Ponadto wyznaczyć można opiekunów tego miejsca, ludzi, którzy dbaliby o ten teren. Bo pamiętajmy, że jest to miejsce historyczne.

Oprócz tego planowana jest też wystawa dokumentów poświęconych powstaniu styczniowemu, wykłady, spotkania wspomnieniowe oraz rajd.

- Taki rajd przeznaczony byłby głównie dla młodzieży – tłumaczy Marcin Pisula. – Prawdopodobnie wycieczkę rozpoczęlibyśmy na Rynku, potem przeszli na Stary Cmentarz i ulicą Góry doszli do Folwarku Walencji. Stamtąd można przejść do miejsca, gdzie kiedyś stała Walencja i ruszyć wąwozem w stronę Wisły. Potem dotarlibyśmy na Albrechtówkę i Miejskie Pola, na koniec zachodząc na cmentarz i do klasztoru.

Cały rajd zakończyć miałby się ogniskiem.

Jak będą wyglądały obchody rocznicy wybuchu powstania styczniowego w Kazimierzu, jeszcze dokładnie nie wiadomo. Kolejne zebranie w tej sprawie odbędzie się na przełomie maja i czerwca.

Data publikacji:

Autor:

Komentarze