Posłanka Mucha w Kazimierzu

Udostępnij ten artykuł

Posłanka Joanna Mucha odwiedziła 8 kwietnia Kazimierz Dolny nad Wisłą. Spotkała się z burmistrzem miasta Grzegorzem Dunią, mieszkańcami Miasteczka i uczniami Zespołu Szkół im. Jana Koszczyca Witkiewicza.

Spotkanie posłanki Joanny Muchy z młodzieżą technikalną w Zespole Szkół im. Jana Koszczyca Witkiewicza utrzymane było w formie lekcji wiedzy o społeczeństwie. Joanna Mucha rozmawiała z uczniami Koszczyca m.in. o postawie obywatelskiej, która przejawia się nie tylko w biernym udziale w wyborach, ale także w startowaniu w nich, co na poziomie lokalnym wg posłanki nie jest wcale takie trudne. Zachęcała także do aktywności na rzecz lokalnej społeczności i do wytrwałości w dążeniu do własnych celów.


- Kiedy zainwestujecie w siebie swój czas, swoje zaangażowanie, swoją pracę, to przyjdzie taka pora, kiedy będziecie zbierali plon – mówiła Joanna Mucha. - Sprawcie, by wasze życie było tak wypełnione, jak tylko to jest możliwe, by przeżyć życie z pasją. Wyniki przychodzą po ciężkiej pracy. Nie warto życia przesiedzieć przed telewizorem czy komputerem, przeimprezować . Bądźcie odważni, drapieżni na szanse, które się wam zdarzają.


W Kazimierzu Joanna Mucha jako lublinianka z wyboru prywatnie bywa często.


- Kazimierz jest miejscem magicznym. Przyjeżdżałam tutaj jeszcze jako mieszkanka Płońska. Z moim ówczesnym chłopakiem przyjeżdżaliśmy tutaj z Mazowsza, żeby kilka dni tutaj pobyć. Tak się złożyło, że on miał daleką rodzinę w Kazimierzu i zawsze były to wizyty bardzo ciepłe, bardzo miłe. A w tej chwili bardzo często zdarza mi się, że gdy jestem tak zmęczona, że już na nic innego nie mam siły, to zabieram swoje dzieciaki, pakujemy się do samochodu i spędzamy tutaj kilka dni, spacerując  sobie po różnych zakamarkach, po wąwozach, nad Wisłą, po Rynku – bo tu się odpoczywa i zyskuje nową energię do życia. Zawsze idziemy też do parku linowego i zawsze mamy z tego dużo frajdy – śmieje się Joanna Mucha.


Więcej informacji wkrótce.

Data publikacji:

Autor:

Komentarze