Ponad 24 tysiące z aukcji na mur

Udostępnij ten artykuł

Ponad 250 osób bawiło się na II Letnim Balu Charytatywnym zorganizowanym wspólnie przez Towarzystwo Opieki nad Zabytkami i Kazimierską Konfraternię Sztuki. Dochód z imprezy – ponad 24 tysiące zł – przeznaczony zostanie na remont muru klasztoru ojców reformatów.

- W Kazimierzu jest ten szczególny - nigdzie indziej nie spotykany przypadek – że uratowany zegar – uruchomiony – pokazuje czas, który… stoi w miejscu. A tak naprawdę posuwa się – nie linearnie, ale w linii koła. Tak więc tradycja w Kazimierzu jest miejscem, w którym dzieje się współczesność, a nie odwrotnie, dlatego myślę, że ten bal za kilkadziesiąt lat będzie kolejnym, ale ciągle będzie tym samym balem, którego celem będzie Kazimierz, jego potrzeby i jego piękno – powiedział podczas otwarcia II Letniego Balu Charytatywnego w Kazimierzu Dolnym prezes Kazimierskiej Konfraterni Sztuki Waldemar Odorowski, nawiązując do inicjatywy I Balu – restauracji zegara na Farze. Zaznaczył przy tym, że kazimierscy malarze zawsze chętnie włączają się w inicjatywy na rzecz Miasteczka.

- Jacek Kaczmarski, śpiewając „A mury runą”, chyba nie przewidział skutków swojego śpiewania – zażartował Waldemar Odorowski. - Ten mur – mur klasztorny – runął, a przecież nie po to, aby go nie odbudować. Trudno dzielić mury na słuszne i niesłuszne, ale rzeczywiście są mury, które dzielą, i te, które łączą. Mur klasztorny oddziela przestrzeń sakralną od przestrzeni cywilnej, ale tak naprawdę on był zawsze zwornikiem społeczności kazimierskiej. Chcielibyśmy, aby tak było nadal, żeby te dwie sfery były ze sobą ściśle połączone.

Zanim rozpoczęły się tańce, przeprowadzono aukcję 35 obrazów ofiarowanych przez kazimierskich artystów. Najdrożej wylicytowano obraz Tadeusza Michalaka „Rynek w Kazimierzu Dolnym z natury wiosną 1999 r. narysowany”, który kupiono za 1900 zł. O sto złotych przebił on obraz Franciszka Maśluszczaka „Człowiek z innych czasów”. Sprzedano wszystkie obrazy, a także 5 kolekcjonerskich banknotów – dar Narodowego Banku Polskiego z autografami prezesa NBP – Sławomira Skrzypka oraz nalewki, biżuterię artystyczną, albumy i filmy z autografami twórców.

- Możemy razem coś wspólnie dobrego zrobić, żeby nasz Kazimierz jeszcze bardziej wypiękniał, a przy tym miło spędzić czas – mówił podczas ceremonii otwarcia balu Włodzimierz Otulak – prezes Towarzystwa Opieki nad Zabytkami. I tak też się stało. Obrazy na cel szczytny zlicytowano, a zabawa przy muzyce kapeli „Dwa Księżyce” zakończyła się grubo po północy.

Inicjatywa dwóch stowarzyszeń kazimierskich zbiega się w czasie z inicjatywą samego klasztoru franciszkanów, który na remont muru klasztornego od strony Plebanki ubiega się o fundusze unijne. Jest więc nadzieja, że pieniądze zebrane podczas II Letniego Balu Charytatywnego w Ogrodach Dworu Michalaków razem ze środkami unijnymi wystarczą na ten remont i wkrótce mur – podobnie jak zegar na Farze – zostanie przywrócony Miasteczku.

 

Fot. Mateusz Stachyra

Data publikacji:

Autor:

Komentarze