Na Komisji Zdrowia o sprawach... oświaty

Udostępnij ten artykuł

Sprawy oświaty zdominowały posiedzenie Komisji Zdrowia, Spraw Socjalnych, Porządku Publicznego, Ochrony Środowiska i Rolnictwa Rady Miejskiej w Kazimierzu Dolnym. Opiniowanie projektów uchwał odbywało się w obecności licznej rzeszy rodziców z Dąbrówki i Rzeczycy, którzy zapowiadają swoją obecność na wszystkich komisjach Rady Miejskiej i sesji.

Dobiegają końca posiedzenia komisji Rady Miejskiej poświęcone reorganizacji oświaty na terenie gminy Kazimierz Dolny. W tygodniu bieżącym radni spotykają się na poszczególnych komisjach, by zaopiniować projekt burmistrza powołania Zespołu Szkolno – Przedszkolnego w Kazimierzu Dolnym z filiami w Dąbrówce i Rzeczycy, które miałyby funkcjonować w zmniejszonym zakresie, obejmując dzieci przedszkolne oraz najmłodsze szkolne z klas 0 – 3. Wiąże się to z koniecznością podjęcia decyzji o likwidacji szkół i przedszkola w ich obecnym kształcie.

Rodzice dzieci z Dąbrówki i Rzeczycy nie godzą się na takie rozwiązania. Uważają, że dzieci z klas czwartych, piątych czy szóstych są za małe na dojazdy do Kazimierza. Chcą utworzenia w ich miejscowościach szkół, w których mogłyby się uczyć dzieci do końca edukacji w szkole podstawowej. Takie szkoły – przy znacznie większej ilości dzieci – istniały tam przecież przed wprowadzeniem gimnazjów, więc warunki do tego są. Obawiają się, że szkoły te przestaną istnieć, bo rodzicom mającym dzieci młodsze i starsze w szkole podstawowej łatwiej jest utrzymywać kontakty z jedną szkołą niż z dwoma, a to może wymusić sytuację zabrania i tych młodszych z Rzeczycy i Dąbrówki i umieszczenia ich w jednej szkole. Nieoficjalnie niektórzy rodzice mówią, że jeżeli ich żądania nie zostaną uwzględnione, to ich dzieci uczyć się będą wtedy poza terenem gminy, np. w Karczmiskach.

Wydaje się, że do tych pomysłów przychylają się także radni.

- Jestem za tym, żebyśmy w tym roku nie podejmowali żadnych działań i nie likwidowali żadnej ze szkół – mówi radny Mirosław Opoka. – Dajmy tej nowej szkole ruszyć. Dajmy ruszyć szkołom w Dąbrówce i Rzeczycy w nowych strukturach. Rząd mówi o małych szkołach, a my robimy coś odwrotnego.

- Nigdy nie byłem za rozwiązaniem szkoły w Dąbrówce – mówił radny Stanisław Kuś. – Osobiście też uważam, że robi się krzywdę dzieciom, którym nie daje się pójść do szkoły dobrej, pięknej, ale w związku z tym, że wyborcy mnie obligują do tego, żeby bronić szkoły w Dąbrówce, będę tej szkoły bronił. Podniosę rękę za ośmioklasową szkołą, skoro tak społeczność lokalna sobie życzy, oczywiście kosztem niektórych inwestycji, które planowaliśmy wykonać.

Podczas posiedzenia odczytana została także propozycja uchwały radnego Adama Gębala, który proponuje powołać do życia Zespół Szkolno – Przedszkolny w Kazimierzu z filiami w Rzeczycy i Dąbrówce, gdzie mogłyby przebywać dzieci przedszkolne oraz uczyć się dzieci w klasach 1 – 8, przy założeniu, że z czasem, gdy liczba dzieci się zmniejszy, będzie trzeba dokonać reorganizacji tych szkół. W propozycji Adama Gębala przedszkole ma zostać przeniesione do budynku szkoły w Kazimierzu, a dotychczasowy budynek wynajęty lub sprzedany. Projekt ten ma zostać poddany dyskusji na posiedzeniu Komisji Oświaty w środę.

Komisja Zdrowia licząca 8 radnych – podczas posiedzenia obecnych była jedynie połowa – zaopiniowała projekty uchwał, które będą głosowane podczas piątkowego posiedzenia Rady Miejskiej. 

Za likwidacją Szkoły Podstawowej w Rzeczycy był 1 głos, 2 były przeciw, 1 głos wstrzymujący. Za likwidacją Szkoły Podstawowej nr 2 z siedzibą w Dąbrówce głosowała 1 osoba, a 3 było przeciw, co zebrani rodzice nagrodzili gromkimi brawami.

Data publikacji:

Autor:

Komentarze