Jubileuszowa aukcja obrazów

Udostępnij ten artykuł

Z okazji 15 - lecia swojej działalności Kazimierska Konfraternia Sztuki zorganizowała jubileuszową aukcję obrazów. Swoje prace przekazało na ten cel ponad pięćdziesięciu członków grupy.

Kazimierska Konfraternia Sztuki, która skupia około pięćdziesięciu artystów, głównie malarzy, ale też rzeźbiarzy, poetów, dziennikarzy, powstała w 2000 roku, chociaż jej początków można szukać jeszcze w latach 70. XX wieku, kiedy to grupa młodych malarzy malowała i wystawiała swoje prace na kazimierskim Rynku. Nie tworzy żadnych programów, jedynym warunkiem członkostwa jest poczucie więzi z Kazimierzem.

- To jest miasto artystów – mówi dr Waldemar Odorowski, prezes Kazimierskiej Konfraterni Sztuki. – To jest wszystko, co składa się na Kazimierz Dolny. Kazimierska Konfraternia Sztuki jest emanacją Kazimierza artystycznego, kontynuacją i spadkobierczynią Kazimierskiej Kolonii Artystycznej.

W sobotnie czerwcowe popołudnie, w ogrodach Domu Michalaków zebrali się artyści oraz miłośnicy sztuki. W końcu wybór obrazów był naprawdę ogromny. Zarówno pod względem technik, jak i przedstawionych treści. Aukcję poprowadził niezastąpiony i jedyny w swoim rodzaju Jan Wołek.

- Jeszcze 15 lat temu grupa dobrych artystów to byli tylko dobrzy artyści – mówi Jan Wołek. – Dziś są już wybitnymi artystami. Wielu z tych, którzy byli kiedyś świetnie zapowiadającymi się amatorami, stało się pełnokrwistymi, wspaniałymi malarzami, którzy zdążyli pokończyć studia. Widzę, co się dzieje, jak aktywna jest ta grupa, jak wspaniale pracują, jak walczą o swój byt. Głęboko i serdecznie ich admiruję w tej robocie, mimo, że jak się rzekło, zostanę dalej samotnym wilkiem, ale z wielką tkliwością i serdecznością spoglądając ku Konfraterni.

Głównym celem tej aukcji jest zebranie funduszy na wydanie albumu, w którym zamieszczonych zostanie część prac świetnych artystów związanych z kolonią artystyczną Kazimierza. Obrazów przeznaczonych do licytacji było 50. Sprzedać udało się ponad połowę.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni z przebiegu aukcji – mówi dr Waldemar Odorowski. – Była to pierwsza tego typu aukcja i uważamy, że bardzo się ona udała. Wielkie podziękowania pragniemy złożyć na ręce Jana Wołka, który prowadził aukcję i w sposób jedyny w swoim rodzaju zachęcał do kupna obrazów.

Data publikacji:

Autor:

Komentarze