II zjazd fanów Moniki Oleksy w Kazimierzu

Udostępnij ten artykuł

II Spacer Literacki z Moniką A. Oleksą zgromadził w Kazimierzu wielu miłośników prozy lubelskiej pisarki. Tematem przewodnim była kazimierska powieść Oleksy „Spacer nad rzeką”.

Ponad trzydzieści osób z różnych stron Polski wzięło udział w kazimierskiej odsłonie II Spaceru Literackiego z Moniką A. Oleksą autorką m.in. takich powieści jak "Miłość w kasztanie zaklęta", "Ciemna strona miłości", "Samotność ma twoje imię" czy dziejącej się w Kazimierzu „Spacer nad rzeką”.

- Kazimierz jest nie tylko miejscem akcji w powieści „Spacer nad rzeką”, to właściwie jeden z jej bohaterów – mówi Dorota Szczepańska prezes istniejącego od dwóch lat Fanklubu Moniki A. Oleksy organizatorka zjazdu fanów pisarki w Kazimierzu.

Uczestnicy II Spaceru Literackiego z Moniką A. Oleksą, który był swoistym zjazdem fanów pisarki, podążali śladami Zosi Rybickiej głównej bohaterki książki. Razem z autorką „Spaceru nad rzeką” odwiedzili rynek z kawiarnią U Radka, piekarnię Sarzyński, ulicę Krakowska z herbaciarnią U Dziwisza, cmentarz z ławeczką, na której odpoczywają dusze zmarłych, grób Kuncewiczów, promenadę nadwiślańską i gościnną Fermatę, gdzie podjęto wszystkich kazimierską szarlotką.

Spotkanie dawało możliwość nie tylko poznania Miasteczka, ale też rozmów o książkach Moniki Oleksy.

- Pierwszą książką, którą przeczytałam – a przeczytałam ją na Kubie, wypożyczając uprzednio w bibliotece w Toronto, gdzie byłam w gościnie u koleżanki – była „Ciemna strona miłości” – mówi Teresa Gołos, która na II Spacer Literacki z Moniką A. Oleksą przyjechała aż z Lubina na Dolnym Śląsku. – To była wielka fascynacja. Zaraz po powrocie do Polski kupiłam wszystkie książki Oleksy dostępne na rynku.

- Jednej książki szukaliśmy nawet na Allegro, bo nie można jej już było kupić w żadnej księgarni – śmieje się Jerzy Gołos, mąż pani Teresy towarzyszący jej w Spacerze.

Co takiego jest w książkach Moniki A. Oleksy, że pojawiło się tu tyle osób?

- Do tych książek się wraca – mówi Dorota Szczepańska. – Te książki są utkane z dobrych myśli, z pragnień, z dobrych rad, podpowiedzi. Można otworzyć książkę Moniki Oleksy na chybił trafił i znaleźć myśl na dziś, odpowiadającą na aktualny nasz problem. Nigdy nie ma ściągania w dół. To jest równanie, ale równanie w górę.

Do tych książek się wraca… Kiedy Monika Oleksy powróci w swoich książkach do Kazimierza?

- Plan był taki, żeby napisać kontynuację „Spaceru nad rzeką”, ale w retrospekcji, by pokazać losy rodziców Pawła Rybickiego – właścicieli Doktorówki Joanny i Jana – Kazimierz ich młodości sprzed 30 – 40 lat – mówi Monika A. Oleksa. –  Bardzo chciałam napisać tę książkę, ale dostałam propozycję od wydawnictwa, by napisać sagę, której akcja toczyłaby się w Kazimierzu. Zaintrygowało mnie to, bo Kazimierz to miejsce bardzo mi bliskie. Myślę, ze powstanie i kontynuacja spaceru nad rzeką, i saga – wszystko w swoim czasie. Kazimierz na pewno powróci do moich książek, bo nie można o Kazimierzu nie mówić, nie można o Kazimierzu nie pisać, nie można Kazimierza nie kochać.

Spacer Literacki z Moniką A. Oleksą to druga odsłona spotkania z pisarką. Po raz pierwszy odbył się rok temu w Lublinie. Dyskutowano wokół książek „Niebo w kruszonce”, „Samotność ma twoje imię” i tej, której jeszcze nie ma, a już ma liczną rzeszę fanów – „Galeria na Złotej”.

Fragment spotkania z Moniką A. Oleksą w Kazimierzu na Facebooku >>>

Data publikacji:

Autor:

Komentarze