Dziady z kogutem w tle (video)

Udostępnij ten artykuł

Dwa dni po premierze nowej płyty Dziady Kazimierskie wystąpiły podczas festiwalu Kazimiernikejszyn.  Po koncercie przyszedł również czas na nowoczesną interpretację starodawnego zwyczaju, czyli… palenie koguta.

Sobotni, standardowo bezspinkowy dzień festiwalowy, upłynął pod znakiem wielu atrakcji. Na uczestników czekały m.in. warsztaty śmiechu, zajęcia capoeiry czy spacer w chmurach. Zwieńczeniem bogatego w wydarzenia dnia były wieczorne koncerty. Na scenie w kamieniołomach wystąpiły również Dziady Kazimierskie.

Koncert zespołu nie był jednokierunkowym przekazem muzyki. Publiczność brała czynny udział w energetycznym występie. Fani Dziadów, znający ich piosenki na pamięć, śpiewali wraz z zespołem. Ci z kolei, którym twórczość kazimierskiej grupy była jak dotąd nieznana, również próbowali swoich sił we wspólnym muzykowaniu. Wszak utwory Dziadów to nie arie operowe – śpiewać je każdy może, a wpadająca w ucho muzyka i proste teksty sprawiają, ze po kilku piosenkach odnosi się wrażenie, jakby się znało ten zespół od dawna.

Po zakończeniu koncertu przyszedł czas na palenie koguta, czyli tekturowej konstrukcji, do której można było przyczepić karteczki z własnym tekstem. Wśród wiadomości zostawionych przez uczestników festiwalu znalazły się zarówno marzenia czy życzenia jak i skargi i żale. Wszystko to… poszło z dymem, pozostawiając po sobie jedynie ślad w postaci popiołu. Pozostaje życzyć, by  ta tradycja przyniosła uczestnikom Kazimiernikejszyn szczęście i zrealizowanie pragnień. A te niespełnione będzie można zniszczyć wraz z kogutem już za rok, podczas następnej edycji festiwalu!

Tekst, foto, wideo: Katarzyna Gurmińska

 

 

Data publikacji:

Autor:

Komentarze