Plan zagospodarowania: Razem czy osobno?

Udostępnij ten artykuł

Ostatnią sesję zdominował temat planu zagospodarowania przestrzennego. A dokładnie sprawa jednej działki, która jest badana przez komisję rewizyjną Rady Miejskiej, prokuraturę, Generalnego Konserwatora Zabytków i Wojewodę Lubelskiego. W obawie, by postępowania te nie wstrzymywały procedowania planu zagospodarowania dla Kazimierza, Mięćmierza i Okala oraz Cholewianki, postawiono wniosek o wyłączenie tej działki  z obszaru objętego sporządzeniem miejscowego planu zagospodarowania i jednocześnie kolejny wniosek o procedowanie planu dla tej działki w trybie indywidualnym.

Sprawa wywołała wiele emocji. Były nawet wnioski o zdjęcie obu punktów z porządku obrad i o przesunięcie debaty o miesiąc, oba nie uzyskały jednak poparcia Rady.
- W tej chwili sprawa działki 655/6  jest rzeczywiście bardzo skomplikowana i niestety wstrzymuje nam procedowanie planu dla pozostałych terenów – mówił wiceburmistrz Bartłomiej Godlewski. – Stąd moja propozycja wyłączenia tej działki do oddzielnego procedowania, bo wtedy jesteśmy w stanie jednocześnie umożliwić korzystanie z działek kilkudziesięciu – kilkuset właścicieli działek pozostałych terenów i w ostateczny sposób wyjaśnić sprawę działki 655/6. Mam nadzieję, że z korzyścią dla właściciela ta sprawa zostanie wyjaśniona i rozwiązana.
Radny Kowalski, którego sprawa działki 655/6 dotyczyła bezpośrednio, nie był zadowolony z takiego obrotu sprawy.
- Uważałem, że panowie poczekacie miesiąc czasu do wyjaśnienia tych spraw – mówił radny Kowalski na sesji. – Nie uszczęśliwiajcie mnie ani mojej rodziny na siłę i nie grajcie pieniędzmi publicznymi, przystępując do indywidualnej zmiany planu, gdzie nic nie zrobicie przez następne 10 lat.
- Największym kosztem dla gminy jest koszt wstrzymywania planu zagospodarowania przestrzennego – ripostował wiceburmistrz.
Radni zadecydowali, że działka 655/6 zostanie wyłączona z obszaru objętego sporządzeniem miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla części obszaru gminy Kazimierz Dolny w obrębach: Kazimierz Dolny, Mięćmierz – Okale i Cholewianka stosunkiem głosów 8 za, 4 przeciw, 2 wstrzymujące się. Podjęto również uchwałę o przystąpieniu do sporządzenia dla tej działki miejscowego planu zagospodarowania w trybie indywidualnym (7 głosów za, 4 przeciw, 3 wstrzymujące się).
- W interesie publicznym jest uchwalenie planu zagospodarowania przestrzennego. W moim przekonaniu najszybszą drogą do tego jest wyłączenie działki 655/6 i złożenie projektu dla pozostałego terenu – powiedział wiceburmistrz Bartłomiej Godlewski. – Wydaje się, że w I kwartale 2021 r. możliwe byłoby uchwalenie planu i możliwe byłoby korzystanie ze swoich działek w pełni własności przez właścicieli.
Tyle w kwestii planu dla Kazimierza, Okala – Mięćmierza i Cholewianki. A co z planami dla pozostałej części gminy?
Na sesji burmistrz Artur Pomianowski przypomniał, że w związku z kłopotami z poprzednim wykonawcą planu umowa zawarta z nim na początku 2016 r. została z nim zerwana i gmina była zmuszona poszukać nowego planisty.
- Efekt jest taki, że przez te 3 – 4 lata, przez które realizowany był plan, nie posunęliśmy się z nim ani o krok do przodu. Stąd w ubiegłym roku bardzo trudna decyzja z mojej strony, o czym też z państwem radnymi rozmawiałem, o rozwiązaniu umowy, chociaż liczyłem, że wykonawca będzie realizował ten plan i uda mu się go wykonać. Nie chciałem wprowadzać nowego podmiotu, by nie zaczynać wszystkiego od nowa. Ale niestety po kilku miesiącach nie dostrzegłem żadnych postępów ze strony ówczesnego wykonawcy, stąd moja decyzja o rozwiązaniu umowy.
 W maju 2020 r. podpisano nową umowę na plan dla Zbędowic, Parchatki i Bochotnicy.
- Mamy teraz przesłaną przez planistę wersję roboczą, która jest obecnie weryfikowana w urzędzie – mówił na sesji burmistrz Pomianowski.
Umowa na sporządzenie planu dla pozostałej części gminy została podpisana na przełomie sierpnia i września i w tej chwili trwają prace.

Data publikacji:

Autor:

Komentarze