Naturalnie... nie ma jak Lubelskie

Udostępnij ten artykuł

Zachęcamy do obejrzenia filmu o lubelskich parkach krajobrazowych autorstwa Bożeny i Jana Walencików. W czasie ponadpółgodzinnego obrazu jest także mowa o Kazimierskim Parku Krajobrazowym i o Kazimierzu.

- Między doliną Bugu na wschodzie a doliną Wisły na zachodzie, od Roztocza na południu po Podlasie na północy rozciąga się magiczna kraina, w której nie sposób nie zadurzyć się od pierwszego wejrzenia. Lubelszczyzna. Zdumiewa bogactwo i powab tutejszej przyrody – tak zaczyna się film „Naturalnie … nie ma jak Lubelskie”.


Pokazuje on piękno Lubelszczyzny chronione w aż 17 parkach krajobrazowych. Tyle nie ma żadne województwo w Polsce.


- Lubelskie jest wyjątkowe! – twierdzą autorzy filmu i konsekwentnie utwierdzają w tym swoich widzów.


Lubelszczyzna państwa Walencików to piękne i różnorodne krajobrazy, to lasy, pola, torfowiska i jeziora. To szum wody kojący, ale i dynamiczny. To świat dzikiej przyrody. To wiele różnych gatunków zwierząt – pokazanych tak blisko – podpatrzonych w ich zwykłych czynnościach.


Lubelszczyzna to także natura „dopełniona ludzką ręką”. Stąd też na filmie nie mogło zabraknąć ukrytego pośród lasów, wzgórz i wąwozów Kazimierza – rodzinnego miasta Jana Walencika, który spośród wielu swoich talentów postawił nie na rzeźbę, do której talent mógł rozwinąć po swoim dziadku Zygmuncie Czyżewskim, twórcy m.in. słynnego drewnianego pomnika króla Kazimierza Wielkiego w Kazimierzu, a na X Muzę rozmiłowaną w przyrodzie.


- Myślę, że to duży przywilej, że można wpływać na widzenie świata przez innych – mówił Jan Walencik w programie „Dzika Polska. Zakochani w puszczy”. – A z drugiej strony, to w tym wszystkim jest nasza – Beńki i moja – wielka niezgoda na to, że tyle złego, negatywnego, niedobrego dzieje się w przyrodzie. Z winy człowieka. Że patrzymy na nią z taka pogardą, butą, z takim utylitarnym ludzkim tylko widzeniem wszystkiego, co ma być człowiekowi poddane. My rozumiemy to inaczej. Człowiek ma wolną wolę, myśli, więc niechże współgra, współbrzmi z przyrodą. Jest jej częścią, poza wszystkim.


Zachęcamy do obejrzenia filmu „Naturalnie … nie ma jak Lubelskie”. Zachęcamy do wyprawy na Lubelszczyznę. Zachęcamy do spojrzenia na przyrodę – także w swoim otoczeniu – oczami Bożeny i Jana Walencików.

Data publikacji:

Autor:

Komentarze