Kazimierz Dolny, czy wysadzą wały? Raport z 23.05, godz. 21.45

Udostępnij ten artykuł

W Kazimierzu sytuacja jest stabilna. Poziom wody na Wiśle nie zmienia się. Strażacy pracują przy pompach, usuwając wodę ze studzienek kanalizacyjnych i piwnic w miarę otrzymywanych zgłoszeń. Jednak gmina Wilków nadal jest pod wodą. Pojawiają się pogłoski o planach wysadzenia wału w Podgórzu.

Woda w Grodarzu sięga 67 cm poniżej krawędzi muru i jej poziom nie zmienia się. Wciąż nie widać wskaźnika. W związku z tym, że w Miasteczku jest spokojnie, strażacy wypompowują wodę z zalanych studzienek i piwnic. Akcja trwa przy ulicy Puławskiej (m.in. przy hotelu „Pod Żurawiem”, „Król Kazimierz”), na Krakowskiej, Senatorskiej i Bulwarze. Służby są kierowane do pomocy na bieżąco według zgłoszeń i potrzeb.

Stabilna wydaje się również sytuacja w Parchatce, mimo że wał jest namięknięty. Nie ma tam prowadzonych większych prac. Na bieżąco likwidowane są miejscowe przesiąki.

W okolicy ujścia Bystrej do Wisły bochotniccy strażacy walczą z lokalnymi podtopieniami. Za pomocą worków z piaskiem zabezpieczają gospodarstwa, by woda nie weszła do domów.

Znacznie gorzej wygląda sytuacja na południe od Kazimierza. Woda zalewa Polanówkę, Wólkę Polanowską i Małe Dobre. W Żmijowiskach, gdzie działa muzeum „Grodzisko Żmijowiska", woda dociera na podwórka, ludzie sami usypują wał.

 

Aktualności: 23 maja godz. 21.00

 

Poziom Wisły w Kazimierzu Dolnym delikatnie opada, po czym znów rośnie. Po prostu się waha. Niestety w mieście pojawia się coraz więcej przesiąków. - W tym momencie przesiąki pojawiają się wzdłuż całego wału - mówi Maciej Żurawiecki, zastępca burmistrza Kazimierza Dolnego. - Na ulicy Krakowskiej, Nadwiślańskiej i Puławskiej - wymienia burmistrz.

 

W Parchatce nadal sytuacja jest bardzo ciężka. Przez cały czas na miejscu pracują strażacy oraz służby z całej Polski. Wał non stop jest monitorowany i poprawiany. Droga przez Parchatkę jest nadal zamknięta. (Ines)

 

Z ostatniej chwili

 

Krążą pogłoski o planowanym wysadzeniu wału przeciwpowodziowego w Podgórzu. Wszystko po to, by woda, która zalała Wilków szybciej opadła. Nie są to jednak pewne informacje, jeśli tylko będziemy wiedzieć coś więcej na ten temat, na pewno Państwa o tym poinformujemy.

Data publikacji:

Autor:

Komentarze