Kalisz w Kazimierzu (video)

Udostępnij ten artykuł


Plenerowe studio Empik-u gościło podczas Festiwalu Filmu i Sztuki Dwa Brzegi wielu wyjątkowych gości. Jednym z nich był Ryszard Kalisz, który promował swoją najnowszą książkę „Ryszard i kobiety”.

Ryszarda Kalisza przedstawiać chyba nie trzeba. Jest to bowiem powszechnie znana i raczej lubiana postać polskiej sceny politycznej. W plenerowym studio Empik-u w ramach Festiwalu Filmu i Sztuki Dwa Brzegi odbyło się spotkanie poświęcone najnowszych książce polityka o dość intrygującym tytule – „Ryszard i kobiety”.

- Książka ta jest spojrzeniem jednego z najbardziej wyrazistych polityków na sprawy kobiet – czytamy w jednej z recenzji książki „Ryszard i kobiety”. – Autor szczerze i otwarcie opowiada o płci pięknej, zgłębia rolę społeczną kobiety i tajniki jej duszy. Poznajemy m.in. kobiety, wśród których dorastał, z którymi pracował, ale również te, które w jakiś sposób wpłynęły na losy świata.

Kim są więc bohaterki książki Ryszarda Kalisza i czego się od nich nauczył? Skąd wziął się pomysł na napisanie tej książki? Na te i inne pytania jej autor starał się odpowiedzieć podczas spotkania w Kazimierzu Dolnym.

- Jest kilka przyczyn, które doprowadziły do powstania tej książki – mówi Ryszard Kalisz. – Jedna z nich jest dość poważna, a dla mnie wstrząsająca i dramatyczna. Od lat byłem bowiem zaprzyjaźniony z Izabelą Jarugą – Nowacką - wspaniałą, mądrą, subtelną kobietą z wielką klasą oraz z Jolą Szymanek – Deresz, która była razem ze mną w jednej, ośmioosobowej grupie na aplikacji adwokackiej, którą później zresztą sam namówiłem do wejścia do polityki. I niestety 10 kwietnia 2010 roku poleciały one do Smoleńska. W piątek je obydwie widziałem, a już w sobotę o godzinie 9.30 dowiedziałem się, że ten samolot prezydencki spadł. Ich życie zostało przerwane tak nagle, tak bez sensu… Były przecież w pełni sił, w pełni twórczości i dlatego gdzieś mi plątało po głowie, żeby coś napisać. Napisać o kobietach adwokatach w kontekście Joli oraz o kobietach polityczkach – w kontekście Joli i Izy. Iza była taką autentyczną i niezwykle wrażliwą kobietą, która walczyła o prawa kobiet, różnych mniejszości i osób pokrzywdzonych. Była osobą, której dzieło nie zostało dokończone. W tym czasie, gdy była katastrofa smoleńska, nowelizowaliśmy bardzo dogłębnie ustawę o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Udało mi się wtedy namówić wiele koleżanek w sejmie i wszystkie kluby, by głosowali za. Już po śmierci Izy ta ustawa została uchwalona. I to był swego rodzaju hołd dla niej, gdyż to ona tą ustawę przygotowała. Co ważne poparł ją cały Sejm.

Jak wspomina Ryszard Kalisz, do powstania książki przyczyniła się również, choć pośrednio - Jolanta Kwaśniewska. Bowiem to podczas jednego ze spotkań promujących książkę „Co chłopcy wiedzieć powinni” po raz pierwszy miały miejsce rozmowy na temat publikacji Ryszarda Kalisza. Nie bez znaczenia był również fakt, iż polityk w 2009 roku został wybrany do grona pięciu feministów dwudziestolecia.

- Ostatnia przyczyna jest trochę prowokacyjna – tłumaczy Ryszard Kalisz. - Ja znam od lat, a nawet od maleńkości panie, dziewczyny, kobiety, które są feministkami. I często jako feminista z nimi polemizuję. Bo dla mnie współczesny feminizm, to nie jest walka z mężczyznami o pozycję. To jest walka o partycypację wszystkich obywateli. To znaczy, żeby stworzyć taki system polityczno – gospodarczy w Polsce, aby wszyscy, niezależnie od płci czy innych cech biologicznych, mogli w równym stopniu partycypować społecznie. I dlatego ta moja książka zawiera takie lekkie prowokacje. Ja naprawę uważam, że gdyby wykorzystać, tak zupełnie poważnie cały potencjał polskich kobiet, to Polska rozwijałaby się w każdej dziedzinie, również w podnoszeniu poziomu życia o jakieś 40% szybciej.

- Tak naprawdę ta książka jest właśnie po to, żeby trochę zainspirować do myślenia o tym, jak wykorzystać cały kapitał, który w każdym z Państwa tkwi – mówi Ryszard Kalisz. – I najważniejsze – uwierzmy w siebie, bo wtedy możemy być społeczeństwem aktywnych ludzi. A z aktywności wynika szczęście.

 

Fot. Mateusz Stachyra

 

Data publikacji:

Autor:

Komentarze