Do Mięćmierza bliżej, ale jeszcze wciąż daleko

Udostępnij ten artykuł

Historia budowy drogi do Mięćmierza przypomina już chyba epopeję. Dawna wioska rybacka ma szosę aż do centrum przy samej studni, i to powiatową, ale cywilizacja zatrzymała się tu na poziomie lat pięćdziesiątych – bo droga owszem szeroka, ale o utwardzenie trylinką, kostką czy asfaltem od lat doprosić się nie można. W tamtym roku sytuacja drgnęła i w listopadzie zrobiono podbudowę pod pierwszy odcinek drogi. Do Mięćmierza wciąż jeszcze daleko…

Koniec trylinki na ulicy Słonecznej. Wjeżdżamy na utwardzony grunt. Teraz jedzie się tu prawie jak po stole, a kiedy przyjdzie wiosna z deszczem, znowu będą koleiny, kałuże i zwyczajne swojskie błocko… Kiedy wreszcie normalnie będzie można dojechać do Mięćmierza?

Obecny na ostatniej sesji Rady Miejskiej zastępca dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg w Puławach Maciej Żurawiecki miał w tej sprawie informacje dobre i złe. Dobra wiadomość to taka, że rozpoczęta w roku ubiegłym inwestycja będzie w tym roku kontynuowana.

- W tym roku w ramach kontynuacji zadania przeznaczamy na tę drogę 418 tys. zł, z czego 150 tys. będzie to kwota z budżetu gminy Kazimierz. W tamtym roku były takie uwarunkowania, że gmina dysponowała większymi środkami niż powiat, stąd w tym roku te proporcje są odwrócone, by zgodnie z przyjętymi ustaleniami było to 50% na 50% udziałów powiatu i gminy – mówił Maciej Żurawiecki.

Powiatowy Zarząd Dróg jest w tej chwili na etapie uaktualniania kosztorysu inwestorskiego.

- Myślę, że te działania zakończymy do końca marca, ogłosimy przetargi i będziemy kontynuować budowę – mówił Maciej Żurawiecki. – W tej chwili kontynuacja będzie polegała na wykonaniu dalszego odcinka podbudowy tej drogi i ułożeniu nawierzchni asfaltowej.

A to oznacza, że asfaltem po Słonecznej pojedziemy od końca trylinki prawdopodobnie aż do krzyża powstańców styczniowych, który stoi w miejscu, gdzie odchodzi droga do Mięćmierza. A co z odcinkiem leśnym wysypanym czarnym kruszywem i pełnym wądołów?

W tym roku ten odcinek najprawdopodobniej nie będzie już realizowany. I to jest właśnie ta zła wiadomość. Najprawdopodobniej, bo możliwe jest także i to, że jeżeli po uaktualnieniu kosztorysu inwestorskiego pierwszym przetargu zostaną jakieś środki, to – jak twierdził na sesji dyrektor Żurawiecki – może jeszcze zostaną skierowane na kontynuację.

- Czy może być tak, że reszta nie zostanie zrobiona? – pytała radna Mariola Materek z Mięćmierza, która od lat angażuje się w sprawie budowy drogi do swojej miejscowości.

- Mam nadzieję, że nie dopuścimy do tego, bo to nie jest po gospodarsku – odpowiedział Maciej Żurawiecki.

Najprawdopodobniej kwestia budowy dalszego etapu drogi do Mięćmierza to sprawa budżetu na następny rok, o ile radni kazimierscy uznają ten wydatek za zasadny, a powiat przychyli się do ich wniosku.

Data publikacji:

Autor:

Komentarze