Centrum Sztuki Audiowizualnej w Kazimierzu?

Udostępnij ten artykuł

O budowie kina w Kazimierzu Dolnym mówi się już od kilku lat. Jednak do tej pory były to jedynie słowa. Teraz mają szansę spełnienia, gdyż w Miasteczku ma powstać Centrum Sztuki Audiowizualnej.

Podczas ostatniego posiedzenia Komisji Edukacji, Kultury, Kultury Fizycznej i Turystyki Rady Miejskiej w Kazimierzu Dolnym omówiona została propozycja Stowarzyszenia Filmowców Polskich dotycząca budowy międzynarodowego Centrum Sztuki Audiowizualnej w naszym Miasteczku. W spotkaniu, oprócz radnych, pracowników Urzędu Miasta oraz burmistrza Grzegorza Duni wzięli udział również dyrektor artystyczny Festiwalu Filmu i Sztuki Dwa Brzegi – Grażyna Torbicka, reżyser Jacek Bromski i producent Festiwalu Dwa Brzegi – Zbigniew Dobrosz.

 

- Pomysł na to, by stworzyć w Kazimierzu kino lub coś, co nazwalibyśmy centrum multimedialnym pojawił się jakiś czas temu, dokładnie w momencie, gdy otrzymałam honorowe obywatelstwo Kazimierza Dolnego – mówi Grażyna Torbicka, dyrektor artystyczny Festiwalu Filmu i Sztuki Dwa Brzegi.

 

- Tak sobie zamarzyliśmy, żeby Kazimierz Dolny stał się stolicą filmu polskiego, no i być może tak się kiedyś stanie, jednak do tego brakuje nam sali kinowej – mówi Jacek Bromski, prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich. - Chcielibyśmy więc stworzyć w Kazimierzu Centrum Sztuki Audiowizualnej.

 

W takim centrum znalazłaby się sala widowiskowa na 500 – 600 osób, która mogłaby służyć do różnych celów, w zależności od potrzeb. Na przełomie lipca i sierpnia – jako sala kinowa podczas trwania Festiwalu Filmu i Sztuki Dwa Brzegi, w pozostałe miesiące – jako sala konferencyjna czy teatralna.

 

– Pomysł, aby stworzyć w Kazimierzu Dolnym Centrum Edukacji Artystycznej i skupić w Miasteczku młodych filmowców z Europy, daje możliwość na funkcjonowanie tego obiektu w znacznie szerszym zakresie – mówi Grażyna Torbicka. – Daje możliwość rozszerzenia na różne inne dyscypliny artystyczne, które w określonych miesiącach w roku mogą być prowadzone.

 

Dzięki uprzejmości prof. Ewy Kuryłowicz na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej powstało 12 projektów Centrum Sztuki Audiowizualnej w Kazimierzu Dolnym. Brane pod uwagę lokalizacje to „Zielony parking” oraz kamieniołomy. Te prace obecnie można oglądać w kazimierskim Kolegium Sztuk Pięknych.

 

- W rozmowach ze studentami podkreślałam, że Kazimierz Dolny to bardzo szczególne miejsce, które ma określoną tradycję, kulturę i specyfikę – mówi Grażyna Torbicka, która wspólnie z prof. Ewą Kuryłowicz „przygotowywała” studentów. – Ważne wydawało mi się też to, że obiekt musi być zaprojektowany w ten sposób, by mógł funkcjonować przez cały rok i był wykorzystywany w różnych celach – jako sala kinowa, teatralna czy konferencyjna.

 

Podobną inicjatywę podjął Jacek Bromski. Reżyser zwrócił się z prośbą o zaprojektowanie kazimierskiego centrum audiowizualnego do studentów architektury z Politechniki Lubelskiej. Wybrany został najlepszy projekt, który w chwili obecnej znajduje się w Urzędzie Miasta w Kazimierzu Dolnym.

 

Oczywistym wydaje się fakt, że wybudowanie takiego obiektu poniesie za sobą wielkie koszta. Jak wielkie? Dokładnie jeszcze nie wiadomo. Jak mówi Jacek Bromski, może to być kwota ok. 15 milionów złotych. Skąd te pieniądze? Prawdopodobnie z tzw. Funduszu Norweskiego – Norweskiego Mechanizmu Finansowego.

 

- Jednak abyśmy mogli przystąpić do realizacji tego projektu, musimy mieć zgodę Rady Miejskiej w Kazimierzu Dolnym – mówi Jacek Bromski.

 

Bo to miasto będzie musiało „ofiarować” działkę na ten cel. I tu sprawa też nie jest wcale prosta. W początkowych rozmowach brane były pod uwagę dwie lokalizacje: kamieniołomy oraz tzw. „Zielony parking”. Jednak teraz jest już pewne, że na tym parkingu powstanie budynek Gminnego Zespołu Szkół. Wydawać by się mogło, że wobec tego sprawa rozwiązuje się sama i Centrum Sztuki Audiowizualnej powstanie w kamieniołomach, jednak nie do końca. Podczas spotkania, zgromadzeni rozmówcy zaproponowali, by centrum wybudować przy ul. Szkolnej – na terenie szkoły.

 

– Ta decyzja na pewno nie zapadnie szybko – mówi Grzegorz Dunia, burmistrz Kazimierza Dolnego. - Jedno jest pewne: mamy o czym rozmawiać. Trzeba się zastanowić, kogo do tej dyskusji zaprosić, bo taki obiekt będzie stałą architekturą w przestrzeni miasta. Musimy więc zadbać o to, by jego forma była jak najbardziej przyjęta.

 

Rozmawiać, owszem, jest o czym. Jednak czasu za wiele nie ma. Wstępnie ustalono, że do końca sierpnia powinna zapaść decyzja odnośnie lokalizacji obiektu. Bo jak zaznacza Jacek Bromski, do końca tego roku wniosek o dofinansowanie musi być złożony.

Data publikacji:

Autor:

Komentarze