Spacerkiem przez Miejskie Pola

Udostępnij ten artykuł

Wiosna w tym roku nie śpieszy się specjalnie nad Wisłę. Ale w domu siedzieć nie warto. Może trzeba tej wiosny poszukać? Może uda się znaleźć pierwsze wiosenne kwiaty, bazie czy choćby  jasnozielone kłaczki trawy? Tak czy inaczej na pewno podczas tego wiosennego (przynajmniej wg kalendarza) spaceru dotlenimy nasze organizmy. W drogę!

Naszą wędrówkę proponuję zacząć wprost z serca Miasteczka. Z Rynku kierujemy się w stronę Sanktuarium Matki Bożej Kazimierskiej z cudownym obrazem Zwiastowania. Mijamy klasztorne mury z miejscem pamięci poświęconym ofiarom „Krwawej Środy” – pacyfikacji Kazimierza i okolicznych miejscowości w odwecie za działalność partyzancką oraz ofiarom II wojny światowej. Stoi tu również pomnik upamiętniający „Cud nad Wisłą” 1920 r. W samym rogu niemalże przytulona do ogrodzenia stoi drewniana kapliczka w stylu zakopiańskim wg projektu Jana Koszczyca Witkiewicza.

Wchodzimy w uliczkę Cmentarną zwana kiedyś „Ku Dobremu” z racji ukierunkowania na wieś Dobre. Na cmentarz parafialny wchodzimy bramą, która niegdyś otwierała się na ogród aptekarza Lichtsona usytuowany tuż za apteką. Cmentarną główną aleją dochodzimy do końca nekropolii i wychodzimy na prawo na ulicę Dębowe Góry. Mijamy Dąb Królewski, pod którym – jak wieść gminna głosi – król Kazimierz sprawował sądy, w przerwach spotykając się z Esterką, i wchodzimy w niezbyt głęboki wąwóz.

Wkrótce przed nami otworzy się szeroka przestrzeń – Miejskie Pola. Dochodzimy do ustawionej prostopadle do naszej trasy ulicy Słonecznej. Jeżeli skręcimy w prawo, dojdziemy nad Wisłę w okolicy promu lub do Męćmierza. Jeżeli w lewo – bitą drogą – polami i lasem – dojdziemy po około 3 km marszu do Dąbrówki. Tu skręcamy w lewo i dochodzimy do szosy Wilków – Kazimierz Dolny. Po około 1,5 km marszu w miejscowości Nowy Las szosa skręca delikatnie w prawo, ale prosto prowadzi gruntowa droga leśna – tędy będzie bliżej i przyjemniej dojść z powrotem do ulicy Słonecznej.

 

Po przejściu niespełna 2 km przekraczamy ulicę Słoneczną i wchodzimy w drogę, która – jeśli skręcimy w lewo doprowadzi nas do Plebaniego Dołu, który dochodzi do ulicy Nadrzecznej między budynkiem klasztornym a restauracją Staropolska. My skręcamy w prawo i wkrótce dochodzimy do Kuncewiczówki – willi pisarki Marii Kuncewiczowej, mijając po drodze pod dębem pomnik bohatera powstania listopadowego Juliusza hrabiego Małachowskiego. Willa zaprojektowana przez Karola Sicińskiego w 1936 przez długie lata była jedynie przystankiem w podróżnym życiu swoich właścicieli. Maria Kuncewiczowa osiadła tu na stałe dopiero po śmierci męża Jerzego Kuncewicza – filozofa, prawnika i społecznika w 1984 r. W willi – zwanej też Willą pod wiewiórką działa muzeum – Dom Marii i Jerzego Kuncewiczów. Warto tam zajrzeć.

 

A potem Wąwozem Małachowskiego schodzimy w dół do Miasteczka. Krok przez Grodarz – i jesteśmy u stóp kościoła świętej Anny. Krok w lewo – i już Mały Rynek, a stąd łatwo trafić na Rynek główny, by w jednej z kazimierskich kawiarenek odpocząć po około 9 km spacerze i napić się na przykład herbaty z malinami i cytryną. Polecam o każdej porze roku!

Podobny szlak w okolicy Miejskich Pól i Lasów Miejskich 28 lutego testowała młodzież ze Szkolnego Koła Turystycznego z Gminnego Zespołu Szkół w Kazimierzu pod kierunkiem Marcina Pisuli w ramach „Rajdu Zimowego” organizowanego przez PTTK Puławy.
- Trasa była ciekawa i naprawdę piękna, polecamy ją wszystkim miłośnikom wędrówek po terenie Kazimierskiego Parku Krajobrazowego – powiedział Marcin Pisula.

Fot. Marcin Pisula

Data publikacji:

Autor:

Komentarze