Kazimierskie cmentarze

Udostępnij ten artykuł

To tu żegnamy swoich bliskich, opłakujemy ich, to tu zapalamy dla nich znicze i składamy świeże kwiaty. Polskie cmentarze… Są jednak – także w Kazimierzu – zapomniane zarówno groby jak i całe cmentarze, które nawet 1 listopada są ciche i puste, o których nikt już zda się nie pamięta...

W Kazimierzu Dolnym są trzy cmentarze: parafialny, żydowski i rosyjski. Są one bardzo odmienne zarówno pod wzglądem stylu, jak i tradycji czy obyczajowości. Na cmentarzu parafialnym spoczywają katolicy, mniej lub bardziej znani mieszkańcy Miasteczka, pierwszego dnia listopada przy większości grobów zbierają się rodziny zmarłych, modląc się w ich intencji.

Cmentarz żołnierzy Armii Czerwonej, to miejsce spoczynku żołnierzy radzieckich, najeźdźców i wrogów, ale też młodych biednych chłopców, którzy walczyli często wbrew własnej woli i ginęli od kul nie tylko nieprzyjacielskich. Niestety, dziś już mało kto o nich pamięta, nawet 1 listopada.

Kazimierski kirkut, przy którym znajduje się dobrze znana Ściana Płaczu to niezwykły cmentarz. Niezwykły ze względu na swoją historię i historię ludności żydowskiej. Miejsce odwiedzane często przez wycieczki, zarówno polskie, jak i zagraniczne, zwłaszcza przez Żydów, którzy na pomnikach zostawiają małe kamyczki, symbol pamięci.

Cmentarz parafialny w Kazimierzu Dolnym znajduje się tuż za Klasztorem Reformatów, pod Wietrzną Górą. W 1798 roku dokonano wyboru tego miejsca, jednak na realizację projektu mieszkańcom Kazimierza przyszło czekać jeszcze 70 lat. A w tym okresie funkcjonował stary cmentarz, który znajdował się na zboczu Wzgórza Zamkowego, tuż za Farą. 5 listopada 1869 roku teren ten został poświęcony przez kazimierskiego proboszcza, księdza Jana Szczepańskiego. Niedługo potem zaczęto tam grzebać zmarłych.

Miejsce to jest szczególnie piękne, idealnie komponuje się z kazimierskim krajobrazem. 28 października 1924 roku został poświęcony kolejny teren na miejsce wiecznego spoczynku. Znajduje się on tuż za starym cmentarzem, oddzielony początkowo głębokim wąwozem, połączony później murowanym kamiennym mostem arkadowym. Na tym cmentarzu spoczywają ważne dla Miasteczka osobistości: Tadeusz Feliks Tyszkiewicz, ksiądz Andrzej Kamiński, Michał Krzesiński, rodzina Berensów - twórców słynnego „Hotelu Polskiego” – późniejszej „Esterki”, Antoni Michalak, Maria Kuńcewiczowa, Cezary Sarzyński czy Józef Miłosz. Cmentarz ten funkcjonuje do dziś, z roku na rok powiększając się coraz bardziej….

Cmentarz Żołnierzy Armii Czerwonej znajduje się już poza Kazimierzem Dolnym, przy drodze do Opola Lubelskiego. To tu spoczywają ciała 8537 żołnierzy radzieckich poległych w 1944 roku podczas walk na Lubelszczyźnie. Ciała żołnierzy sprowadzono w latach 1950 – 1953 do Kazimierza z różnych, odległych miejsc: Kozienic, Puław, Łukowa, Lubartowa, Lublina, Kraśnika i Poniatowej.

Cmentarz ten zaprojektowali inżynier Iwona Dworakowska i inżynier Kazimierz Kotowski. Projekt wykonano w Centralnym Biurze Studiów i Projektów Budownictwa Komunalnego w Warszawie, ukończono go 24 listopada 1951 roku. Został wkomponowany w krajobraz, tworząc „park – cmentarz”. Część grzebalną zaprojektowano na powierzchni 0,7 ha, pozostały teren to kompozycja zieleni: drzew, krzewów, którą opracował inżynier W. Chojnacki, oraz przecinające się dróżki. Centralnym miejscem na cmentarzu jest „głaz – pomnik”. Kazimierski cmentarz żołnierzy Armii Czerwonej jest jednym z najpiękniej położonych i zaprojektowanych cmentarzy wojennych z czasów II wojny światowej w całej Polsce.

Trzecim kazimierskim cmentarzem jest kirkut – cmentarz żydowski. Jego historia sięga momentu przybycia Żydów do Miasteczka i zorganizowania w nim pierwszej gminy. Pierwszy kirkut był położony na ulicy Lubelskiej, teren ten obecnie należy do Gminnego Zespoły Szkół w Kazimierzu Dolnym. Już w 1940 roku po tym cmentarzu nie pozostał żaden ślad, chodź do dziś dnia wzgórze nad szkolnym boiskiem odsłania czasem ludzkie kości…

Nowy kirkut znajduje się przy ulicy Czerniawy, na wzgórzu po lewej stronie. Powstał on w połowie XIX stulecia, jednak w czasach okupacji hitlerowskiej uległ dewastacji, a macewami hitlerowcy wybrukowali dziedziniec klasztorny – siedzibę gestapo. W latach 1940 – 1944 ten cmentarz był miejscem straceń. W 1984 roku kirkut na Czerniawach został odtworzony. Z całego Miasteczka ściągano macewy, czasem tylko ich szczątki, z których inżynier Tadeusz Augustynek utworzył pomnik.
- Pomnik na Czerniawach posiada formę zewnętrzną i wysokość zbliżoną do jerozolimskiej Ściany Płaczu, jakby rażonej piorunem hitlerowskiego gwałtu i nienawiści, co symbolizuje zygzakowate pęknięcie pionowe dzielące ścianę na dwie nierówne części. – Tak o kazimierskim kirkucie pisze Andrzej Jaworski w swojej książce pod tytułem „ Żydzi kazimierscy – dzieje, kultura, kuchnia.”

Każdy z tych trzech cmentarzy kazimierskich jest inny i nic dziwnego, skoro reprezentują różne kultury i wyznania. Jest jednak coś, co łączy te wszystkie miejsca, co sprawia, że przybywając tam, milczymy. Zarówno na cmentarzu parafialnym, jak i na kirkucie czy też na cmentarzu żołnierzy Armii Czerwonej pochowani są ludzie. Niektórzy z nich umierali śmiercią naturalną, inni zostali zamordowani lub też zginęli na polu bitwy, o nich wszystkich powinniśmy jednak pamiętać i odwiedzając miejsce ich spoczynku, uczcić ich pamięć chwilą ciszy.
Fot. Mateusz Stachyra

Data publikacji:

Autor:

Komentarze