Dominikanin u franciszkanów, czyli…

Udostępnij ten artykuł

W listopadzie na TVP2 obejrzeć będzie można program Redakcji Katolickiej „Pytając o Boga”, realizowany w ubiegłym tygodniu w Kazimierzu nad Wisłą. Kiedy dokładnie? O tym poinformujemy wkrótce.

Na krużgankach kazimierskiego klasztoru na Wietrznej Górze przesuwa się tajemniczy zakonnik w biało czarnym habicie. Dominikanin u franciszkanów?  A może prędzej duch,tylko skąd już o tej porze – w świetle dnia? Po chwili wszystko się wyjaśnia. Zza załomka muru wyłania się operator kamery i inni członkowie ekipy telewizyjnej. Właśnie trwają zdjęcia do kolejnego odcinka programu Redakcji Katolickiej „Pytając o Boga”. Tym razem tematem będzie książka Marcina Wrońskiego powieści „Officjum secretum. Pies Pański” z akcją, o czym już pisaliśmy, umieszczoną w Kazimierzu.


- Pytając o Boga to cala seria programów, w których naszym założeniem jest pytać ludzi, jak oni doświadczają w swoim życiu wiary – mówi prowadzący program ks. Przemek Kawecki, salezjanin. – Wiary też można doświadczać oglądając dobre filmy czy czytając powieści. Skoro ukazała się w Polsce książka, która jest – jak wielu ludzi próbuje oceniać – polskim „Imieniem Róży” czy polskim „Kodem Leonarda da Vinci”, co może to nieść wiele wątpliwości, szczególnie w głowach młodych ludzi, chcieliśmy zrobić program, żeby zapytać, po co tworzy się książki sensacyjne z wątkami religijnymi. Mam nadzieję, że ten program pozwoli zrozumieć, że książki tego typu nie są to książki naukowe. Chcemy otworzyć ludziom oczy, by nie brali na serio literatury, która tak naprawdę ma służyć odpoczynkowi, by ludzie nie szukali prawdy tam, gdzie jest fikcja literacka. Jeśli ktoś chce znaleźć informacje na temat Kazimierza i ukrytych tu skarbów, to niech szuka w źródłach historycznych. Jeśli ktoś chce się uczyć na temat wiary – niech sięga po literaturę teologiczną. A jeżeli ktoś chce dobrej rozrywki, to niech sięgnie po książkę „Anioły i demony” czy "Pies Pański".


- Rozrywka jest często wstępem do prawdziwego zainteresowania się tematem – ripostuje Marcin Wroński. – Myślę, że może ktoś przeczyta moją książkę, może mu się spodoba, przyjedzie do Kazimierza, bo będzie chciał zobaczyć, jak tu jest naprawdę i rzeczywiście się tym Miasteczkiem zainteresuje. A wtedy sięgnie po książkę popularno – naukową czy sensowny przewodnik.


- W kontekście promocji miasta, książka Pies Pański robi kapitalną robotę – mówi ks. Przemek Kawecki. – Dla promocji miasta często niepotrzebna jest prawda historyczna, a potrzebna jest dobra legenda, która tworzy klimat – tajemnica, zaułek, mrok – i już moja fantazja zaczyna pracować… Można przyjechać do Kazimierza, który jest piękny, ale teraz po lekturze książki Marcina Wrońskiego to jest jednak już ten Kazimierz, w którym dzieje się dziwna akcja, gdzie jest mordowany zakonnik, gdzie są tajne podziemia. Legenda przyciąga. Tylko trzeba pamiętać, co jest fikcja, a co prawdą.


Zdjęcia do programu kręcono nie tylko w klasztorze ojców franciszkanów, gdzie w jednej z szop zobrazowanej w powieści „Officjum secretum. Pies Pański” udało się odkryć autentyczne zejście do podziemi, ale także na rynku, Górze Trzech Krzyży i nad Wisłą. Jaki Kazimierz został na nich utrwalony? Przekonamy się o tym tej jesieni. 

Data publikacji:

Autor:

Komentarze