Aktualności dla "Wielkanoc w Kazimierzu"

Strumienie wody wystrzeliły ze strażackich armatek tradycyjnie w samo południe. Kazimierscy strażacy – mimo zimowej pogody – i w tym roku nie zawiedli miłośników śmigusa dyngusa. Wszystko odbyło się po kazimiersku! Po strażacku! Jaka aura, taki śniegus dyngus!

Z koszyczkiem

Pisanki, chlebek, kawałki kiełbasy, wielkanocne minibabeczki, pieprz i sól oraz chrzan osłonięte bielą serwetek czekają na oświęcenie. W niedzielny poranek oświęcone w sobotę jajka będą przypieczętowaniem najserdeczniejszych świątecznych życzeń, a pozostała zawartość koszyczka utonie w czerwonym barszczu. Wesołych Świąt!

Śmigus dyngus jak co roku w Kazimierzu upłynął… a właściwie popłynął w strugach wody ze strażackich armatek. - Woda kazimierska ma szczególną moc – zapewniali strażacy, lejąc ją obficie ku uciesze licznie zebranej publiczności na kazimierskim rynku.

Najstarszą wzmianką o śmigusie - dyngusie jest uchwała synodu diecezji poznańskiej z 1420 r. "Dingus prohibetur". Zabraniała ona "do wody ciągnąć, bo swawole i dręczenie takie nie odbywają się bez grzechu śmiertelnego i obrazy imienia Boskiego". Od tamtej pory minęło blisko sześć wieków. Jak wyglądał Lany Poniedziałek 2011? Fotoreportaż Mateusza Stachyry.

Przed bramą Fary stoi odziany w purpurę Poncjusz Piłat. Niżej Chrystus w asyście dwóch żołnierzy rzymskich. Dłoń namiestnika Cezara podnosi się w górę, by rzymskim gestem wydać wyrok na więźnia. Zastyga jakby w zawahaniu. Ale po chwili opada, by znów dopełniła się historia, która swój początek miała ponad dwa tysiące lat temu. Tak zaczyna się Droga Krzyżowa w Kazimierzu.

Jeżeli chcemy w pełni nacieszyć się tą trasą, musimy się śpieszyć. Gdy las się zazieleni, utoniemy w zielonej gęstwinie.  Zapraszamy na wycieczkę w Kamienny Dół.

To już ostatni dzwonek na przedświąteczne zakupy. Nie dziwi więc fakt, że podczas sobotnich Warsztatów Sztuki Ludowej turyści oblegali stragany ustawione na kazimierskim Rynku. Co cieszyło się największą popularnością?

Z kogutkiem dobroci

Na ulicach Kazimierza pojawił się Kogucik Dobroci. Towarzyszące mu dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Kazimierzu zbierają w ten sposób fundusze na rzecz Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia w Lublinie. Akcja potrwa do Wielkiego Czwartku.

Tegoroczne Święta Wielkiej Nocy wypadają pod koniec kwietnia. Jest więc szansa, że wiosna zdąży nadejść. Długie świąteczne spacery, kawa na świeżym powietrzu oraz niepowtarzalna atmosfera miejsca - tak mogą wyglądać Wasze święta. W Kazimierzu Dolnym nad Wisłą.

Tradycyjnie ulicami Miasteczka przeszła w Wielki Piątek procesja Drogi Krzyżowej. Z powodu nieprzychylnej aury ostatnie stacje odbyły się w Kościele Farnym.

Przestrzeń Grobu

Instalacje Grobu Pańskiego w kazimierskim kościele świętej Anny od lat są wydarzeniem nie tylko religijnym, ale i artystycznym. Skłaniają do modlitwy, do refleksji nad własnym życiem. I śmiercią. W tym roku na pewno nie będzie inaczej.

Z kogutkiem

Jeszcze na początku tego tygodnia można było zobaczyć na uliczkach Kazimierza pięknego koguta niesionego prastarym zwyczajem „od domu do domu” z życzeniami świątecznymi. Tak mali kazimierzacy, uczestnicząc w akcji „Dzieci Dzieciom”, zbierali pieniądze na rzecz potrzebujących na Ukrainie.

Tradycje biblijne i słowiańskie łączą się od wieków w spójną całość podczas celebrowania wielu obrzędów religijnych. Tak było i tym razem podczas Niedzieli Palmowej w Kazimierzu Dolnym. W procesji po Rynku obok tradycyjnych już palm wielkanocnych pojawiły się ogromne liście palmowe z Sycylii i… osiołek.

Wielkanoc 2010

Z roku na rok coraz więcej ludzi decyduje się spędzić Święta poza domem. Restauratorzy przygotowują specjalne pakiety, prześcigając się w ofertach wielkanocnych. W Kazimierzu Dolnym również takich nie brakuje.

Droga Krzyżowa

W blasku gwiazd i księżyca w Wielki Piątek ulicami Miasteczka prowadzono Chrystusa na kazimierską Golgotę. Tradycyjne nabożeństwo Drogi Krzyżowej zgromadziło setki wiernych.

Wielkanoc w Kazimierzu

Choć do Świąt Wielkiej Nocy pozostało nam jeszcze trochę czasu, w Kazimierzu Dolnym wolnych kwater ubywa z dnia na dzień. Nie ma więc na co czekać, bo chętnych jak zwykle nie zabraknie.

Tegoroczna Droga Krzyżowa, która zwykle podąża kazimierskimi uliczkami, gromadząc tłumy wiernych, wyruszyła tradycyjnie spod murów klasztoru ojców franciszkanów - prosto do Fary. Złośliwość przedmiotów martwych - zawiodło nagłośnienie.
Pokaż stopkę