Aktualności dla "Bochotnica"

Pandemia koronawirusa sprawia, że Kazimierz nam dotychczas znany, jest niedostępny. Zamknięte są muzea, galerie, kawiarnie serwują kawę co najwyżej na wynos, podobnie działają restauracje. Co w takim razie robić w Kazimierzu? Zapraszamy, by spacerkiem poznawać Miasteczko i jego okolice. Pamiętajmy, że gdy los zamyka nam jedne drzwi, zwykle otwiera inne. Warto za nie zajrzeć.
Może to nie jest pogoda na wyjazd do Kazimierza. Może to nie jest pogoda na spacer. Może… Wiem jedno. To jest pogoda na chandrę. A najlepszym na chandrę lekiem jest ruszyć się z domu. Przewietrzyć płuca i głowę. Przewietrzyć serce. Na trasie, którą polecamy, można spotkać przystojnego mężczyznę zaklętego w drzewo. Może nawet uda się go odczarować?
Walentynki mogą być świetną okazją do spaceru na zamek Esterki w Bochotnicy. Zimowa pogoda nie zawsze sprzyja długiemu wędrowaniu, warto więc do samej Bochotnicy podjechać i zacząć wędrówkę przy studni z daszkiem podobnej do tej, którą znamy z kazimierskiego rynku.
Przed sądem stanie 40 - letni mieszkaniec gminy Kazimierz Dolny, który w Bochotnicy wjechał samochodem w płot. Dlaczego?
Proponujemy dziś Państwu trasę krótką, chociaż trochę może wymagającą: częściowo prowadzi ona bowiem sarnimi ścieżkami… Jak zwykle będzie to spacer z opowieścią – od legendy do legendy. W Bochotnicy.
Władze samorządowe podjęły działania zmierzające do uporządkowania, zabezpieczenia i udostępnienia turystom ruin zamku w Bochotnicy. Zanim cokolwiek tu powstanie, miejscu przyjrzeli się urzędnicy podczas wizji lokalnej.
To ostatnia z rozwidlenia tras przy obwodnicy opolskiej. Z jakiegoś powodu dla kogoś najważniejsza, bo oznaczona symbolem zielonego szlaku. Czyżby najpiękniejsza? Nie byłabym sobą, gdybym nie sprawdziła. W drogę!
W ten weekend ani w następny nie pójdziemy już niestety na spacer, nawet za miasto. Lasy Państwowe od 3 do 11 kwietnia włącznie wprowadziły tymczasowy zakaz wstępu do lasu. Kazimierskie wąwozy – w tym łączący Bochotnicę ze Skowieszynkiem Toboła – też musiałby będą poczekać…
Bochotnica to nie tylko romantyczna historia miłości króla Kazimierza i Esterki. To także wąwozy i głębocznice zachęcające do wędrówek o każdej porze roku. Teraz to właściwie ostatni moment by poznać zakamarki naturalnych wąwozów, zanim ich tajemnice zakryje do kolejnej bezlistnej pory wybujała roślinność. W drogę więc!
- Każda aktywność fizyczna z dala od skupisk ludzkich jest zalecana. Spacery  na świeżym powietrzu można polecić każdemu - pisze Jan Bondar rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Sanitranego w odpowiedzi na nasze pytanie, czy możemy polecić Państwu w czasie epidemii spacery po wąwozach z dala od skupisk ludzkich. Polecamy więc z czystym sumieniem wąwóz Na Graboczka łączący Bochotnicę z Górami Trzecimi. Przed nami 6 kilometrowa pętla z dala od cywilizacji.
Legendy wiążą go z zamkiem kazimierskim. To tu podziemnym przejściem przekradał się do Esterki król Kazimierz Wielki.  Dzisiaj z zamku w Bochotnicy pozostały niecałe dwie ściany. Wkrótce ma się to zmienić. Jeszcze w tym roku gmina planuje wykonać zabezpieczenie murów zamku i ścieżki prowadzącej do ruin.

Odnowiono niedawno krzyż stojący przy polnej drodze za wąwozem Na Przychodnia. Upamiętnia on historię cudownego ocalenia jednego z mieszkańców.

W najbliższy weekend w Bochotnicy pojawią się żołnierze obrony terytorialnej. W czasie szkoleń – jak informuje dowództwo – nie wystąpią żadne utrudnienia dla lokalnej społeczności.

Topienie Marzanny to tradycja, którą celebrują nie tylko najmłodsi. W sobotę w marzannowym rajdzie po raz 44. uczestniczyli dorośli z Klubu Turystyki Pieszej „Niezależni” z Lublina.

Piosenki, wiersze i fraszki o kobietach, z kobietami i kobietom – tak w wielkim skrócie opisać można spotkanie seniorów w Bochotnicy. Było radośnie, dźwięcznie i skocznie, a w roli głównej oczywiście ...Dziesiątki!

Szkoła Podstawowa w Bochotnicy świętuje w tym roku jubileusz swojego istnienia. 80 lat temu jesienią 1938 r. tuż przed wojną oddano do użytku budynek, w którym placówka funkcjonuje do dziś.

Miałam sfotografować śnieg. Poza miastem. Słoneczko ku temu zachęcało, lekki mrozek też, bo właściwie… chyba go nawet nie było? I tak zrodził się spacer wśród kazimierskich wąwozów i pól.

Andrzejki to czas zabawy i spotkań z przyjaciółmi. To tańce, śpiewy i doborowe towarzystwo. Tak też było w Bochotnicy podczas popołudnia z aktywnymi seniorami.

Istnieje dopiero od czterech lat, a już zbiera laury: dwa lata temu znalazł się wśród laureatów konkursu „Najpiękniejszy ogród Panoramy Lubelskiej”, a w tym roku stał się bohaterem jednego z odcinków programu telewizji TVN „Nowa Maja w ogrodzie”.

Przy wierszach autorstwa Edwarda Piwowarka, ludowej muzyce oraz wyjątkowym towarzystwie upłynęło spotkanie zorganizowane przez Koło Emerytów i Rencistów w Bochotnicy. "Artyści są wśród nas" to recital kończący jubileusz 700-lecia Bochotnicy.

Pokaż stopkę